czy mogłabym Was prosić o pomoc: czy możecie mi podpowiedzieć co dolega moim dwóm tujom szmaragdom???
podejrzewamy, że gdy pryskaliśmy z drugiej strony od chwastów, oprysk lekko poraził również te tujki, ponieważ te poparzenia są tylko ze strony siatki i żadnych innych oznak choroby nie widać.
i znowu zakupy, postanowiłam zrobic sobie kolorową rabatkę hortensjową
ta kupiona dziś,
ta kupiona dwa dni wcześniej,
a to miejsce dla nich,
a ta już jest u mnie od zeszłaego roku, słabo kwitnie bo ją nieco wyciachałam na wiosnę ,niestety teochę mi zmarzła i myślalam że z nic już z niej nie będzie...
muszę jeszcze dokupić jakieś dwa kolorki ,to może po obiadku skocze do innego centrum ogrodniczego ,bo u nas nie ma już zbyt wielkiego wyboru.
Bo decyzja o tej nowej rabacie wpadła mi do głowy dopiero wczoraj wieczorem, także jutro czeka mnie znowu pracowity dzionek....
Diano, śliczne kompozycje
Bluszcz się szybko rozrośnie, moim zdaniem nie dosadzaj.
Pięknie dekoracje przed wejściem, nie mogę się wprost napatrzeć. Ładne nasadzenia i cudny zielony trawniczek. A ławeczka jest napewno dziełem Twojego zdolnego męża, śliczna. I ten pomysł z rojnikami w koszach, bosko!
Jesli chodzi o hortensje to sprawdź czy nie ma za mokro, w tej osłonce jesli nie ma otworu na dnie może zbierać się woda i to może zaszkodzić roślinie jeśli stoi w wodzie.
Pozdrawiam, miłego dnia
Ależ się "zgrałyście kolorystycznie" Dziewczęta Wszystkie kwiatki przepiękne.
Haniu, niektórzy/niektóre osiągają taki wynik w kilka dni, tydzień najwyżej . Ja jestem zdemenciały ślimak przy nich. Moja setunia to przede wszystkim wasza zasługa.
Dziękuję bardzo. Różyczki dla was
W pełni zgadzam się z tym co napisałeś. Z nasionka bez problemu mamy wspaniałą egzotyczną roślinę, w której wszystko jest niesamowite. Od liści po kwiatostany.
Zdobi od maja do późnej jesieni, może być doskonałym soliterem, albo elementem na egzotycznej rabacie.
Znowu pięknie Anita Tak naprawdę to nie zawsze tam pięknie gdzie dla oka pięknie, ale tam gdzie pasja i miłość... a to właśnie pokazujesz i przyznaję, że uwielbiam oglądać te Twoje zdjęcia i czytać o wyprawach - dalekich i tych całkiem bliskich - i choć (nie bijcie) ... nie znoszę chodzić po górach... to ... zachciało mi się iść na Klimczok zbierać te jagody Najwyraźniej masz talent
Pośród wszystkich zdjęć, które pokazałaś, to od razu ujęło mnie najbardziej. Nie dlatego że najpiękniesze, że najciekawsze, lub że najbardziej "ogrodowiskowe" (akurat jeśli o to chodzi to tematy tu mamy raczej "około" ) Zdjęcia wijących się ścieżek, krętych dróżek, dróg z zaułkami - jakoś mnie łapią za serce... Jak ludzkie życie - idziesz, ale przecież nie widać ze zdjęcia gdzie dojdziesz... Droga przed siebie, przez życie... patrząc na takie zdjęcia zawsze mi się tak kojarzy i zawsze mnie fascynuje... I jeszcze zawsze przychodzi mi do głowy fragment piosenki którą (dla mnie) przepięknie wykonuje Grażyna Łobaszewska - przepraszam że smutny (a może i nie) - nostalgiczny nastrój mam
Czy wiedzieć chcesz, a może zgadłeś już
Jak cichy jest ten długi sen
Ty, także pójdziesz tam, gdzie pole złotych róż
I staniesz jasny tak jak szczyty wzgórz
Oj, no to w drogę - uciekam do pracy i przestaję Ci tu smęcić Dobrego dnia - jest przepięknie
Wgrywam Wam fotki z 2003r. a wiec ogród juz tworzyłam 3 lata.
Jak byłam wczoraj na wsi w odwiedziny, to mi Wujki powiedziały ze nie dziwia się że teraz chodzić nie mogę skoro za chłopa robiłam - ech...
to przed domem moje pierwsze próby robienia przedogródka
Tu widok na jeszcze pustą działkę
W tym miejscu jest teraz oczko
Tu nie zarośnięte jeszcze boki - widać jak blisko mam sąsiadów
Dla Joasi i Anulki jeszcze dodam z 2 sadzonki bluszczu
Te hortensje jakieś bidy się zrobiły i jakby więdły a mają mokro...?
moja ławeczka
I chodnik w mini warzywniaku
Musiałam wszystkie warzywa wykopać bo przy cięciu kostki cały kurz na nie leciał.
taras w planach jeszcze zadaszenie.
Uwielbiam tę roślinę i trochę nie mogę odżałować, że w naszych warunkach jest jednoroczna. Dlatego u mnie osiąga ok. 2,5 metra długości i trochę ponad metr szerokości. Ale jak na jednoroczną to i tak ogormny potencjał. Jest to roślina bardzo łatwa w uprawie - w marcu duże nasiona wysiewamy pojedynczo do doniczek z ziemią i po około tygodniu do dwóch mamy już młode roślinki. Po 15 maja przesadzamy do gruntu w dobrze eksponowane miejsce. Gleba żyzna (ja regularnie podlewam wodą z Florovitem do roślin kwitnących) i umiarkowanie wilgotna, stanowisko półcieniste w zupełności wystarczy, choć przebrawienie liści u puruprowych odmian jest najintesywniejsze na słonecznym. Pełnię piękna roślina osiąga w sierpniu. Aha, pamiętajmy o tym, że jest bardzo trująca i przypadkowe spożycie kilku nasion może zakończyć się tragicznie. Tym nie mniej jest to roślina tak efektowana, że ludzie przechodzący w pobliżu ogro du pokazują ją nawet palcami...
Super Anetko! Nasze góry są przepiękne. Generalnie nie sądźcie, że mnie tam tylko zagramanica nęci i kusi, bo w Polsce też jest mnóstwo bajecznych miejsc i pięknych miast.I warto o tym pamiętać.
A ja Wam pokażę z wczorajszego dnia, że wciąż w lasach są jagody!!! Byłam wczoraj na pieszej wycieczce na Klimczok, trasa prawie 2 godziny pod górę, potem prawie 2 kolejne zbieranie jagód, w dół już kolejką na Szyndzielni, bo nogi już odmawiały posłuszeństwa. Ale było cudownie Widok z góry niesamowity. Szkoda, że zdjęcia tego w pełni nie oddają.
Widok z Szyndzielni, Bielsko Biała w tle w dolinie.
Schronisko na Szyndzielni
To chyba jakaś leśna odmiana goryczki? Jeśli nie to mnie poprawcie