Bogusiu nie całkiem na słonku , tylko w południe ale gdy słonko się przesunie to zaczyna padać cień z lipy.. Trochę się ochłodziło ale deszczu nie było, nie mogło by padać równo , u innych narobiło szkody a nas deszcz omija .. Zaczynają przebarwiać się hortensje ..











Tą ostatnią sama ukorzeniłam i pierwszy raz kwitnie ..
Zaczynają kwitnąć wczesne chryzantemy







i mieczyki





te przeniosłam już z kiełkami z podwórka bo moje pieski ich wykopały ,myślałam że nic z nich nie będzie a tu tak pięknie zaczynają kwitnąć ..

I rabata pod domem do której chcę dosadzić bukszpanowe obwódki...........
Teraz kwitną wyhodowane prze ze mnie chabry, czekam jeszcze na nieśmiertelniki .
Wsadziłam jeszcze lilie kupione w lidlu...

Strasznie podoba mi sie połączenie żółtego, lekkiego pomarańczu, różu i akcentu z niebieskich chabrów

woda będzie tłoczona zwykłą pompką do oczek :

zrobiłem też kratkę , która zostanie przykryta siatką i jej zadaniem będzie utrzymanie ciężaru żwiru i kamieni

wczoraj też zacząłem konstruować małą fontannę
na razie są to prace konstruktorskie
a wizerunkowe pozostają jeszcze w fazie projektów i rozważań

do kuwety został przyklejony kołnierz z folii - będzie on minimalizował "uciekanie" wody :

W niedzielę zrobiłam sesję moim kwiatuchom
To już chyba ich ostatnie podrygi

jak wiecie , dosyć długo szukałem w całej okolicy derenia kanadyjskiego

już myślałem ,że jest niedostępny lub będę musiał zamówić go przez internet
a tu wczoraj .... jest !

znalazły swoje miejsce na rabacie za tujopisem

kupiliśmy jeszcze taką oto piękność :

Cześć Asiu.ja też mam takie zaległości na każdym polu że hej .
Po przyjeździe z wakacji zaczęłam u Ciebie nadrabiać i nie dotarłam do końca ....a co dopiero mówić o wczytywanie się w kilka wątków........chyba będę studiować zimą .

Była u mnie koleżanka z synkiem...także czas poświęciłyśmy dzieciom.
Na szczęście w zeszły piątek przyszli ogrodowi i wykarczowali to co najgorsze, część jednak spryskana randapem .

A mnie został warzywnik i część pod lasem z kwiatami....przez upały nie dało rady plewić, wczoraj u nas padało...także chwasty znowu sobie ładnie porosną.....

Czekamy na korę, powinna być chyba w tym tygodniu .
A ja w międzyczasie walczę z wyborem kamieni do wysypania rabat przydomowych..

To co mi się podoba drogie .......to co w miarę kolorystycznie pasuje........jakieś resztki w ogrodniczym.......i chyba wybierzemy wersję szarych otoczaków

jak na zdjęciu na dole.







Szukam też bukszpanów i cisów żeby obsadzić rabatę pod domem kwadratami z bukszpanów, a cisami siatkę od strony sąsiada.

Ale na razie marnie mi to idzie
Wszyscy proponują bukszpany z gruntu dopiero na jesieni, a cisy drogie i marne.
Mam jeszcze 2 miejsca w których musze sprawdzić ceny........ale nie wiem czy nie będę szukała gdzieś dalej....okolice Radomia???

Póki co wyliczyłam sama że na te dwie rabaty potrzebuję około 300 bukszpanów i 100 cisów.
Myślę że jest to taka liczba że wchodził by już w rachubę gratisowy transport

Jakby ktoś miał namiar na te roślinki byłabym wdzięczna .
Jak ich nie znajdę teraz czeka mnie ręczne podlewanie tych rabat do jesieni...w ciągu tej godziny którą mi to zajmuje mogłabym zrobić tyle innych rzeczy

Ewa,moim zdaniem bukszpanik na rabatce z różami byłby dobry.
Takie podkreślenie.
A lawenda?
Przytnij jej pędy niżej niż kwiaty,żeby się ładnie rozkrzewiła.
Tylko nie za nisko,jak przy cięciu radykalnym.

Moja lawenda była w zeszłym roku małą sadzoneczką a teraz jest taka:

Aniu...pozdrawiam i przesyłam spóźnione życzenia.Poznajesz?Myślę,że jest jej dobrze....

Pozdrowienia z Parku Miniatur w Stryszej Budzie.

w donicach

clematisy sadzone w tym roku ciągle czarują..

cynie...miniaturki

hortensja {od Ani M}...prawda,ze piękna?