Działka, która kiedyś (może) będzie ogrodem
22:13, 22 lip 2013
Projekt będzie Pani M., czyli jednak nie będzie prostych linii
Trochę mi żal geometrii, ale po obejrzeniu wstępnego zarysu, wydaje mi się, że tak będzie lepiej. Na sam projekt muszę poczekać na luźniejszy czas Pani projektanki. Ale mnie się specjalnie nie spieszy, więc jest ok.
Dzisiaj porządkowałam truskwki. Niektóre były przywiędnięte, więc wcześniejsze doświadczenia kazały mi je wyrwać i sprawdzić co pod nimi siedzi. Oczywiście były to pędraki
Czytam i czytam o tym badziewiu i już sama nie wiem co z nimi robić. Alu, wspominałaś kiedyś, że Twoi znajomi walczą z nimi przy pomocy nicieni. Może mogłabyś ich podpytać czy widzą jakąkolwiek różnicę po zastosowaniu? Jak widzę to cholerstwo, to odechciewa mi się jakiejkolwiek roboty i sadzenia. Mam w planach sadzenie borówki, agrestu i porzeczek, ale boję się, że wydam kasę na sadzonki, a robale mi je wpieprzą.
Dzisiaj porządkowałam truskwki. Niektóre były przywiędnięte, więc wcześniejsze doświadczenia kazały mi je wyrwać i sprawdzić co pod nimi siedzi. Oczywiście były to pędraki
Czytam i czytam o tym badziewiu i już sama nie wiem co z nimi robić. Alu, wspominałaś kiedyś, że Twoi znajomi walczą z nimi przy pomocy nicieni. Może mogłabyś ich podpytać czy widzą jakąkolwiek różnicę po zastosowaniu? Jak widzę to cholerstwo, to odechciewa mi się jakiejkolwiek roboty i sadzenia. Mam w planach sadzenie borówki, agrestu i porzeczek, ale boję się, że wydam kasę na sadzonki, a robale mi je wpieprzą.