U Kasi spędziłyśmy całe popołudnie ja 0 19 -tej byłam w domu
Kasia bardzo gościnna i ma piękny ogród

Lawenda się rozkręca

wersja jak na razie mini, mini



i moja nowa zdobycz

Megi napisał(a)

Jakoś nigdy nawet nie szukałam specjalnie krwawnika w innym kolorze, a i sam mi w ręce nie wpadł, a już u kilku osób na forum widziałam tego czerwonego i naprawdę jest prześliczny, pasowałby mi do zieleni host i jałowców, dodałby koloru i lekkości

Megi wszystko do załatwienia a ten pospolity dokładaj do kompostownika, cuda czyni z kompostem i żywokost teżkwitnie mi jeszcze żółty i terakota, wkleję Ci żebyś zobaczyła a następne w pąkach
terakota i żółty
i czerwony
a to trawa o której wczoraj Ci pisałam jest wyższa ode mnie

No i najspokojniejszy pies na świecie

przestałem je dzielić i przesadzać to rosną




Guacamole zaczyna się wybarwiać

Agnieszko i Anitko to dopiero pierwsze kwiaty,większość ma ich wyjątkowo dużo tego roku,ale jak będzie mokre lato to nie będzie spektaklu marzeń.Dziś był piękny ale duszny dzień ,wkoło grzmiało ale na szczęście gdzieś daleko,wystarczy bo chwastów narosło i trudno pokazywać zbliżenia kompozycji.Dzięki za odwiedzinki i pozdrawiam serdecznie.

Enya73 napisał(a)

A dziś w ogrodzie zaobserwowałam taki oto obrazek Samo życie



I jeszcze raz mój ulubiony zakątek

A gdzie można takie cudne kule dostać ?
To byłam ja
Greglis z zaczarowanego ogrodu

Hm, hm, hm... Taki oficjalny wstęp. Siem piknie ubrałam, wzięłam w łapę kwiatucha i przybyłam do Ciebie Elżbieto z oficjalną misją... Otóż, uprzejmie dzienkujem w imieniu swoim własnym i myślę, że innych też (jak nie to proszę się nie wychylać) za to że byłaś Główną Organizatorką naszego sobotniego spotkania... Niby to takie proste jednakowoż zajęłaś się tym, i przypilnowałaś cobyśmy przybyły na miejsce... Nawet z tym tabletem wyglądałaś jeszcze bardziej organizatorsko-profesjonalnie Zatem w imieniu części braci śląskiej O. uprzejmie jeszcze raz dziękuję i... oczywiście liczę na kolejne spotkania Teraz kwiatuch


i na tym skończył się mój oficjalny występ

Widzialam u Kapiasa leszczynę - na kiju - i zastanawiałam się czy też ją widziałaś i czy to taka jak chcesz? ale już wiem że nie bo szczepiona to niedobra??
Fajnie było Ela - odprężyłam się i zasypiałam z uśmiechem na dziobie a głowie cały czas mi się przewijałyście.
Pozdrawiam i buziole zostawiam

zawitka napisał(a)

Bawcie się dobrze w tak pięknych kwiatkach

Zabawa była super. Zwiedzanie ogrodu i warsztaty to super pomysł.


Moje dzieło

Wczoraj był taki udany dzień. Cieplutko, pięknie, spokojnie. Po lekkim deszczu. Robiłam wieczorny "obchód" i cieszyłam się takim wieczornym, ściemniającym się światłem:

Na pożegnanie widoczek na jezioro i ładne domki w pobliskim Chmielnie.

Było wspaniale na spotkaniu u Dawida
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2997-spotkanie-u-tengela-9-czerwca-2013

Dawno nie miałam takiego wspaniałego dnia

Nauczyciel decoupageu wspaniały, uczennice pojętne, więc powstały przedmioty zdobione ta techniką

Ja wybrałam motyw typowo ogrodowiskowy

Na koniec kilka obrazków z wczorajszej wyprawy do szkółki

GorAna napisał(a)

Agnieszko, Danusiu, żaden artysta nie wykona takich arcydzieł, jak natura

O Ja Aniu jakie kosmiczne foty. Dobrze że burza przeszła bokiem, bo niebo wygląda strasznie. U Mojej teściowej wczoraj przeszedł niezły grad. Rodziców warzywnik nieźle został zniszczony Szkoda ich pracy, i serca włożenego w pielęgnację. Może powoli odrosną warzywka.
Pozdrawiam.

Żurawki z ubiegłego roku w przechowalni



samotny kwiat kosaćca syberyjskiego



Żeleźniak w zbliżeniu

Przez chwilę myślałam, że to zawadzik leśny, ale po dokładniejszym obejrzeniu stwierdzam, że to Wtyk straszak. I tutaj pojawia się problem.
Wtyk jest roślinożercą i podjada rośliny z rodziny rdestowatych i nie wiem czy przypadkiem nie podgryza mi funkii chociaż ta niby z rodziny szparagowatych.


Macie jeszcze jakoś pomysł co to za szkodnik?

asc napisał(a)

Ciągnie rybkę do wody Widzę nowy awatarek

A ja dziś wypatrzyłam inny rodzaj żab... wiedziałam że muszą być inne, bo teraz w nocy są inne rechoty... to żaba która mieszkała przez 2 lata w misce psa.. Dostałą lepsze lokum niż miska i od razu moze sobie pozwolić na bara- bara.. pany lecą na taką chałupę

Wygląda na ropuchę zieloną, chyba dwa samce i to w hiacyntach.

Moje skromne zakupy.

I fotki ze spaceru po ogrodzie.