Kochani, zasadziłam przed płotem brabanty, podcięłam (prawie tak równo, jak Richie z Tarnowa

), coby nabierały mocy, już nawet trochę podrosły. Wykorowałam.
Ale przed nimi chwast mi odporny na wszystko możliwe rośnie (tu zdjęcie przed trzecim dziabkowaniem)!
Chciałabym czymś nieuciązliwym, może nawet trochę kłującym (bo psy mi tam kupią, a właściciele nie sprzątają) podsadzić, co by mogło się na słońcu prażyć (zachód), do ziemi w miarę przylegac i współistnieć z brabantami, na boki, a nawet na ulicę sobie pełgnąc i zakryć wszystko szczelnie. No i żeby drogie nie było, bo pewnie będę potrzebować sporo tego (na 14 mb).
Pod brabantami leży linia kroplujaca, więc z wodą nie jest tak źle, ale ona pewnie będzie spijana przez brabanty, więc raczej coś niebagiennego potrzebuję
Czy może coś zasugerujecie?