To prawda ,dużo zależy gdzie się kupuje.Kupiłam na początku sporo angielek w złym żródle i została mi z nich tylko jedna sztuka co mnie skutecznie zniechęciło.Ale potem natępne kupione w dobrym żródle mają się dobrze
White Nev Dawn kupiłam w ubiegłym roku i mam wrażenie,że jest [u mnie, zaznaczam] lepsza od Nev Dawn .Chociaż ta druga ma cudowne porcelanowe kwiaty
Unikam róż pnących bo nie osiągnęłam sztuki podpinania,przycinania itd.
Do wytrzymałych - polecam Leonardo da Vinci- różowa kwitnie cały sezon,niewielka.Po opryskach profilaktycznych na plamistość nie choruje.Mam 2 szt.ale gdybym trafiła to pomimo wenętrznego zakazu kupowania kolejnych nie oparłabym się kolejnej.Nawet do trzymania jej w donicy
Nie powinnam za mocno chwalić róż bo po takich akcjach padaja mi.Miałam piękną ,wytrzymałą
Chippendale chodziłam dumna bo była naprawdę piękna i ...nie dość dobrze okryłam .I już jej nie mam ale ją polecam.
Wkleję zdjęcie dla przypomnienia sobie
Tak jak tylko mi stannie na drodzę to kupię