Arabellę mam w warmińskim to będziesz mogła zobaczyćostatnio kupiłam świerk pospolity Little Gem bardzo mi się podoba jest nie wysoki rośnie w kulkę i Zbyszek pisał, że jest bezproblemowy
.
Bardzo się cieszę, że dotarłam na to spotkanie, ale niestety miałam godzinne opóźnienie , nie poznałam wszystkich, forumki rozdzieliły się na grupki przed moim przyjazdem jeszcze. Na chwilę przygoniła nas potem burza w jedno miejsce, ale to już nie było to samo, nie wiedziałam w sumie kto jest kto .
Ale było fajnie, tyle do "gadania" i oglądania. dziewczyny świetne, nawet nie zauważyłam, jak szybko mi czas przeleciał. A ogrody piękne, ile tam przestrzeni. Kilka zdjęć wstawiłam do wątku spotkaniowego.
Nie szalałam z zakupami, ale jak zwykle, na pamiątkę przytargałam do domu różę, tym razem kupiłam Lagunę, już od dawna o niej myślałam a dziś nadarzyła się okazja.
Na żywo jest wyjątkowo piękna, zdjęcia nie oddają jej urody, nie mówię tu tylko o swoim zdjęciu, ale o większości, nie ruszała mnie na fotkach ta róża w zasadzie ale dzisiaj, jak ja ją zobaczyłam tak na żywo... Serce tak się darło na mnie, że musiałam ją capnąć .
I biżuteria ogrodowa
sztuk trzy, pójdą między róże.
Chciałam wszystkim ogrodniczkom podziękować z miłe spotkanie. Ogrody Kapias były piękne, zakupy udane, ale spotkanie z wami bezcenne.
Atmosfera wspaniała, krótki deszcz to tylko epizod, przynajmniej udało się wypić kawkę i uzupełnić kalorie, które spaliłyśmy na spacerze i pogaduchach.
Humory nam dopisywały, cały czas, ciekawa byłam do czego służy taka niska pergola?
tak jak pisałam dziś byłam w ogrodniczym...za każdym razem jak tam jeżdżę czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami....wpadł mi w oko głóg szczepiony, ale czytałam teraz że bardzo choruje, a szkoda, bo to piekne drzewo....z krzewów był bardzo fajny wybór berberysów...i pęcherznice mi wpadły w oko...szczególnie zestawiwnie żółtej/zielonej z bordową...i tak właśnie zaczęłam kombinować i chcę prosić was o opinię
jak myslicie, czy oddzielenie warzywnika z dwóch stron tymi krzewami dobrze by wygladało i czy najnormalniej w świecie zdałoby egzamin?
dla przypomnienia plan działki z wydzielonym warzywnikiem
chciałabym go oddzielić od reszty ogródka, zastanawim się tylko czy ta pęcherznicę (jeżeli się na nią zdecyduję) prowadzić w formie żywopłotu czy dac jej rosnąć jak chce...a może z jednej strony formowany a z drugiej dziki?
z jednej strony to jest jakieś 6 m i z drugiej podobnie
na ich tle możnaby było np. horti lub rh...co o tym myslicie?
Agnieszko, bo może mamy jednak podobny gust.... Aż się lepiej poczułam, że się nie wygłupiłam z tym zestawem... To, że kwiatki na rabatach pokazuję to jedno, ale tych donic to się bałam pokazać
Borbetko,
wiesz coś więcej o tej roślince? Domowa?Zimująca? Jednoroczna? Bardzo mi się spodobała i myślę czy będzie pasować do moich donic. Jak nie w tym roku to w przyszłym na pewno gdzieś ją wcisnę
Włąsnie sobie przypomniałam, że pytałaś się o żurawki... niestety nazwy nie znam.. sprzedawali jako "żurawki w odmianach". Ale cena była dobra wiec wzięłam i z taką nazwą.. zwłaszcza, że też takimi operuję
Pod obiektyw wpadły mi goździki..
Dzwonek..
Mam różowego irysa.. hmmm gdzieś sobie kupiłam i mam Wydawało mi się, że pierwszy raz go widzę.. pokrzyżował się???