Ja też w doniczce je trzymam. W zeszłym roku miał chyba ze 130- 150 cm, w tym jest trochę niższy, ale to pewnie dlatego, że posadziłam razem za dużo cebul
Basiu, co do tawułki - skoro Pani Zoja pisze by nie wycinać, tzn. że te liście odrastają, no bo nie byłoby co wycinać ))
U mnie trojeśc juz przekwita! a śniedek zgnił - był na rabacie, lałam za dużo wody.
Zastanawiałam się nad Gailardią, ale czy ona tak naprawdę różni się od Rudbekii?
Po jakim czasie 'odświeżasz' Nachyłki? Moja kępa rośnie juz trzeci rok i wygląda na to, że słabo kwitnie w tym roku. Ale może jeszcze się rozszaleje. U Ciebie piękna kępa Nachyłka.
Basiu, czy myślisz, że irysy (i bródkowe i te inne) mogę już przesadzić? A np. języczkę pomarańczową (jeszcze nie kwitnie - najwyżej straci kwiaty, czy w ogóle jej nie ruszać teraz?).
Czy lilie po kwitnieniu mogę od razu wykopać i wkopać gdzie indziej? A kiedy przesadzić naszego ulubionego kichawca? Ach, dylematów mnóstwo.
Chodzi o to, żeby po kwitnieniu nie wycinać liści i zostawić je na zimę. w okresie zimy przemarzną i są naturalną ochroną przed mrozem. Liście tawułek odrastają wiosną.
Gailardia jest przede wszystkim niższa, jest byliną - ja nazywam ją byliną wędrującą, no i ma zupełnie inne kwiaty!
Nachyłki rosną w tym samym miejscu kilkanaście lat! Rozrastają się niezbyt szybko. Nawet za bardzo ich nie zasilam, bo nie chcę aby mi cały kwartał zarosły
Ewo, irysy bródkowe w zasadzie przesadza się w sierpniu, bo wcześniej zawiązują pąki kwiatowe. Natomiast syberyjskie przesadza i rozsadza się po kwitnieniu.
Języczkę, jesli musisz przesadzić, podlej i przesadź z dużą bryłą ziemi. Trochę odchoruje albo wcale
Na liliach to ja się za bardzo nie znam, ale wiem, że po wykopaniu powinno się je od razu posadzić, bo cebule łatwo przesychają. Ja przesadzam jak liście i pęd nieco zbrązowieją
Kichawce przesadza się i dzieli na wiosnę, po wyjściu z ziemi
Co do lili to już kilka razy spotkałem się ze stwierdzeniem, że po przekwitnięciu trzeba ściąć przy ziemi co jest błędem bo cebula nie będzie mogła się tak dobrze odbudować po kwitnieniu i zamiast być coraz większa może marnieć z roku na rok. Po kwitnieniu powinno usunąć się nasienniki i lilie zostawić do momentu, aż zaczną żółknąć. Przesadzać powinno się co 3-4 lata i nalepiej własnie robić to jesienią we wrześniu i na początku października. Przesadzanie po kwitnieniu nie jest zalecane co znam z autopsji