Ja go mam w takim delikatnym półcieniu, do południa ma dość dużo słońca, potem półcień. Miejsce gdzie dość długo utrzymuje się wilgoć. Z jednej strony osłania go świerk, z tylu tuje, kawłek dalej z przodu też osłaniają go trochę dwa iglaki, ale tak trochę dalej. Wiatry prawie wcale mu nie dokuczają. Dałam mu dużo kompostu, miałam odrobinę końskich kup. Narazie rośnie ładnie, tylko coś mu trochę liście podjadło, ale delikatnie, nic z tym nie robię, obserwuję
Na zimę zabezpieczę go przed mroźnymi wiatrami, to będzie jego pierwsza zima.
Za to ten zielony rośnie w pełnym słońcu.
Lolu piękny ten judaszowiec.
Przejrzałam szkółki, ale nie mają takich mniejszych tylko duże. Może jesienią się coś pokaże.
Kupiłam judaszowca Merlot też ładny bordowe liście. Jest zadokowany w poczekalni. Nie mam pojęcia gdzie go posadzić w półcieniu czy na słońcu.
U ciebie wszystko piękne w tym półcieniu. Roślinki się dobrze czują.
U nas troszenke popadało. Miały być ulewy od 20 tej a to jakaś ściema. Gwiazdy na niebie.
Czekam aby lało byłby miesiąc spokoju dla drzew.
Pozdrawiam
Witam Agnieszko
Zgłupiałam jak zobaczyłam stary ogród w prezentacji.
Myślę może się coś odmieniło. Jednak widzę, że plany nowego domu już prawie w realizacji.
Ładna działka. Las to podstawa narobisz ścieżek spacerowych i będzie git.
Życzę powodzenia we wszystkich twoich wyczynach. Oby się wszystko udało.
Pozdrawiam
Magarku, to kwiecie to z czerwca. Teraz już nie mam tak kolorowo.
Teraz na tylnej rabacie miały szaleć dzikie marchwie, ale dopiero teraz startują. Nie mam pojęcia dlaczego.
I u mnie przełom czerwca i lipca jest taki sobie. Tylko róże dają czadu, ale wiadomo nie rosną tuż obok siebie, więc wieje pustką czasami. Ale już rozkręcają się jeżówki i rdesty. Mam nadzieje, że wypełnią pustkę. I mam trochę liliowców, chociaż część zaatakowała muchówka Contarinia, która niszczy pąki. Musiałam wyciąć część kwiatów.
Drzewko na mini do buk fountain.
Ja go regularnie tnę, bo inaczej zająłby mi cały przedogródek
No tak, kwaśnej gleby nie lubią. Czyli musiałabyś im cały czas sypać dolomit. Może spróbuj na tych co zostały?
Juzia ♥️
Basiu ♥️
Ewa, kiedyś dawno temu kupiłam sadzonki. Pozwoliłam im sie wysiać, ale zebrałam też nasionka i wysiałam wiosną w kolejnym roku do gruntu. Tak na wszelki wypadek.
Od tej pory jak w porę nie zetnę części przekwitniętych kwiatostanów, mam masę siewek.
Sieją się gdzie chcą i ja im na to pozwalam. A część przesadzam tam gdzie chcę.
Warto.
W ogóle lubie rośliny samo wysiewające.
Mam mniej roboty wiosną
Tak, wiem, że to chwast. Te puszki wycinam. To mój pierwszy egzemplarz. Niektóre chwasty sama zapraszam do siebie do ogrodu, na przykład żmijowca, albo taki bniec biały.
Całe szczęście nie mam problemów z nadmiarem siewek. Nawet werbeny.
Zawczasu usuwam kwiatostany.
To samosiejka. Nie robię w domu siewów.
Nie mam na to warunków. U mnie wszystkie rośliny sieją się do gruntu, naparstnice, kosmosy, orlaje itp
Sieją się gdzie chcą. Czasem je tylko przesadzam, ale takie jednoroczne mają problem z przesadzaniem, więc zazwyczaj zostawiam.
To jeszcze czerwcowe zdjęcia, żeby pokazac potem lipiec
To judaszowiec na 2 focie? Bo mam takiego samego.
Judaszowiec Merlot a gdzie u ciebie posadzony bo u mnie jeszcze w poczekalni. Nie mam pojęcia gdzie go posadzić w słońcu czy w półcieniu.
Ta wiśniowa bukiecikiem piękna róża. Szkoda,że nie znasz nazwy.
Pozdrawiam
Bardzo ładne roślinki Gosiu.
Na ostatniej focie ten dmuchacz to kozibród mam go w awatarze. Jest bardzo ekspansywny sieje się cholernie wszędzie.
Mam go w awatarze. Jest ładny kwiat jednego dnia, ale go tempie gdzie go widzę.
Więc to przestroga.
Lidka nie będzie ci kwitła jak ja będziesz ogławiac wiosna. Obrywasz zalążki kwiatów. Po kwitnieniu możesz skrócić, ale nie wiem czy ona nie płacze teraz.
Bardzo ładne gaury z tych średniej wysokości. Mam też różne część mi tej zimy wymrozilo. Część żyje, ale źle posadziłam i muszę narobić sadzonek. Już od 3 tygodni mam w słoiku kilka sadzonek które wypuściły ładne korzonki jeszcze tydzień je podtrzymam. Takie same sadzonki zrobiłam z perowskiej.
Ta lawendę podobna miałam. Jest bardzo rozłożysta i bardzo pachnie. Któregoś roku wymarzyła.
Bo róża lubi słońce tylko te ciemniejsze się smażą na słońcu.
Róża jak ja dobrze raz podlejesz to długo wytrzymuje. Mają głęboko korzeń nawet do pół metra więc nie ma potrzeby ich częstego podlewania.
Róż mam sporo.
U nas przeszły dzisiaj mocne 5 minutowe burze. To dobrze chociaż nawilża trochę przed tymi obfitymi.
Niech leje nawet te 100 lub więcej litrów na metr. Ziemią przyjmie każda ilość.
Też chciałam przyciac surmie, ale eM się sprzeciwia.
Mam jedną biała Anabelle o ogromniastych kwiatach. Koło różowej ciągle chodzę prawie codziennie i ogrodnika. Ze względu na suszę nic nie kupuje.
Też mam taką hortensje która w tym roku przerosła moje oczekiwania kwiatowe. U mnie trochę opóźnienia więc jeszcze w pakach. Ma kwiaty od bieli po róż i niebieski.
U mnie anabelko nie podlewana to się poklada i omdlane kwiaty
Dla mnie to pijawka jak ta hortka różnokolorową.
Tak Oliwia to piękna róża. Mam 7 szt.
Początkowo nie byłam specjalnie zadowolona. Pędy nie były sztywne. Opadały jej kwiaty do dołu. Z biegiem lat robi się mocniejsza. I jest wszystko ok.
U mnie to już drugie kwitnienie Oliwii ona wcześnie zaczyna kwitnąć gdzieś w połowie maja.
W te ulewy zaczynam wątpić. Tyle razy zapowiadają a wszystko przechodzi obok dzialki. IMGW jestem po kilka razy w cisgu dnia na ich mapach. Co z tego, że chmury deszczowe jak mnie omijają.