jesteście naprawdę cudowni a mikro ogród pęcznieje z dumy na tyyyle dobrych słów hmmm..i ja się niesamowicie cieszę ,że choć troszkę moje maleństwo może się podobać..jak patrzę teraz na fotki , które zrobiła Jola i Seba to widzę jak daleką drogę przebył ogród , no i ja z nim to jest niesamowite daje radość i nadzieję ,że może być stale piękniej nawet..na 30 m2 więc nie martw się Madziu na bank Ci się uda..tym bardziej ,że startujesz z ogrodowiskiem i Twoja wiedza i šwiadomość na start jest 100 razy większa niż była moja na tym etapie życia tak więc trzymamy kciuki
A fotkami się nie martw jeszcze pewnie nie raz bėdzie okazja
Ps...gnojówka jest cuuuudooooo nooo..może nie zapachowo , ale robalowooooo
Ściskam
Nie wiem w 100 %, ale raczej skład chemiczny się nie zmienił chyba
Tyle, że gnojówka z pokrzyw to azot , a na jesień azotu już bym nie dawała. Wiesz zimowanie roślin będzie potem utrudnione
Teraz to zapodaj popiołu
dlatego pytałam Madziu jaka masz sieć u mnie wiele osób ma problemy z zasiegiem, nie jest to nic dziwnego..wszak dzicz w środku miasta , coooo nie ?? ale w sumie fajnie ,że Cię nie niepokoili, to można było spokojnie porozmawiać
Boooo..rozmawiało mi się z Toba wybornie dokładnie tak jak napisałaś jakbyśmy się już dawno znały cudowne uczucie
Po bluszcza zapraszam, a poza tym...nie musisz mieć extra pretekstu ,żeby do mnie jechać chęć w zupełności wystaczy
Mikro ogród razem z właścicielka bardzo dziękuja za miłe słowa .. i mamy nadzieję ,że Twoje życzenia się spełnia
Ps..gnojówka fffcale aż tak baaardzo nie śmierdoliła
Na pewno będzie, bo ja nic specjalniego tym moim roślinom nie zapodaje (raz azofoska poszła i raz gnojówka z pokrzyw) - do tego woda z nieba i od czasu do czasu nawadnianie, choć w tym roku nie załączaliśmy zbyt często bo nie było takiej potrzeby.
Dziękuję serdecznie Walerku.
Gnojówka będzie przywracać życie w ziemi, a co do oprysków lecę dokształcać się w temacie HT i OW. I na pewno będę jeszcze o niejedno pytać.
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na to pytanie, ale może ktoś mi odpowie:
nastawiłam w tym roku kilka wiaderek gnojówki z wrotyczu. Pierwsze wiaderka były ok. - już zużyte, ale na kolejnych zrobił się taki delikatny korzuch i gnojówka zaczęła trochę "pachnieć" serwatką. Czy to jakiś szkodliwy grzyb, pleśń.. Czy mogę tą gnojówkę zużyć?
Irenko one odporne na suszę są. Nie podlewam ich wcale. Ani żywopłotu ani tych kulek i dają radę.
Aniu czasem im chlusnę gnojówki. Może to ich dopinguje.
Kasiu dziękuję bardzo. Nasz ogródek jest niewielki a i rośliny mało pracochłonne. Pamięć jeszcze jest dziękować Bogu i to nie tylko sprzed lat ale na bieżąco. Gnojówka i 6 miesięcy może postać i jest dobra. Gdybyś się zdecydowała podlewać, to zamieszaj dobrze patykiem. Namawiam gorąco - a wczoraj przed ulewą było podlewanie.
Na tej rabatce czekam na rozkwit hortensji Bobo. Przesadzane były na wiosnę i pewnie dlatego się ociągają.