dlatego pytałam Madziu jaka masz sieć u mnie wiele osób ma problemy z zasiegiem, nie jest to nic dziwnego..wszak dzicz w środku miasta , coooo nie ?? ale w sumie fajnie ,że Cię nie niepokoili, to można było spokojnie porozmawiać
Boooo..rozmawiało mi się z Toba wybornie dokładnie tak jak napisałaś jakbyśmy się już dawno znały cudowne uczucie
Po bluszcza zapraszam, a poza tym...nie musisz mieć extra pretekstu ,żeby do mnie jechać chęć w zupełności wystaczy
Mikro ogród razem z właścicielka bardzo dziękuja za miłe słowa .. i mamy nadzieję ,że Twoje życzenia się spełnia
Ps..gnojówka fffcale aż tak baaardzo nie śmierdoliła
Łooojjjj Tooooszko to ja zaś wyszłam na mentalnā blondynkę bo zawsze twierdzę ,że blondynka to stan umysłu a nie włosów....
A teraz..poważne rzeczy mój cis stracilł masę igieł w czasie naszych ubiegłorocznych wczasöw...czyli w lipcu...nie dał rady w gazonie i tyle...opitoliłam go z myśla dokładnie taka jak piszesz..czyli ,że odbuduje ale...uwaga do ubiegłego tygodnia ( czyli cały jeden sezon dałam mu czas ,żeby se odbudował na spokojnie ) cis nic ...NIC !!! nie odbudował,nie wiem zreszta jakim cudem, bo zgadzam się z Toba ,że absolutnie powinien tak więc...dostał nakaz eksmisji za płot i niech teeraz spróbuje se odbudować
Noo naprawdę wesołe Madzia była od rzeczywistości odcięta ! Bidulka
W kwestii pajaka doktoryzowł się mój młody bo pajak był efektowny...noooo..zanim nie został roztarty przez killera czyli mnie na miazgę było go łatwo znaleźć w necie ..ale za miłe słowo dziękuję
Zawartość Mirindy na bank na opuchlaki , ale oprócz wrotyczu jest tam i czosnek więc nawet na wampiry w ogrodzie
Zapach jest nawet do przeżycia
Gooosiu opuchlaków nie wytępisz na amen...oswajaj się powoli z ta myśla tylko...zmniejszych chwilowo ich liczebność to sa takie paskudniki ,że szkoda gadać
O przepis na mirindę musisz zapytać Madzię Pluszakowà z Małego ogrodu miejskiego na bank Ci napisze...wiem ,że wrotycz i czosnek...ale o szczegóły musisz pytać Ja
Natomiast tu masz artykuł o opuchlakach
Męczy mnie dalej ten zbiornik...chciałam go w litrę L , ale przecież ja tam mam główny mój ogrodowy trakt...czy więc nie lepiej zostawić jednak zwykły prostokat ?? Obramowany jakaś ładna prosta płytkà ??? Na poziomie gruntu ten zbiornik tak myślę....
I co wtedy z elementem zaznaczonym krzyżykiem ????? Teraz jest tam trawa...a może jaka ścieżka prowadzaca wzdłuż rabat aż pod lustro ?? A jeśli tak to z czego i jak ja " połàczyć" z obrzeżem oczka ???
To bydlę!!Od razu włącza mi się morderca.Wiem, wiem stworzenie Boże,ale na widok pająków mam reakcje conajmniej padaczkowe.I już się nie mogę doczekać chłodnych wieczorów kiedy te wszystkie włochacze z okolicznych pól będą mi się cisły drzwiami i oknami na chatę. Idziesz sobie potem w nocy rozdrzemana do toalety, a tu takie znienacka wytrzeszcza na Ciebie 10 par oczu.brrrrrrrrrrrrr