Renia, a ja w odróżnieniu od Ani właśnie wypadam z W-wy. Będę tam wcześniej, więc nie ma sensu żebym dwa razy podróżowała.
Pokażesz mi w wolnej chwili swojego Chopina? Mam pewien pomysł, ale nie wiem czy dobry. Chyba źle przycięłam jednak po kwitnieniu. Tam gdzie cięłam długie pędy do wazonu tam ładne, długie i równe mi wypuściły. Tam gdzie przycinałam nad pierwszym liściem właściwym (czyli same kwiatki), tam wyszły takie brzydkie, długie chabazie- i np. jeden długaśny i na nim trzy krótsze z kwiatkami- do niczego to nie podobne. I teraz nie wiem jak ciąć w przyszłym roku... Nisko po kwitnieniu? Dobry pomysł? I powiedz mi czy teraz mając jednego zdechlaka nn mogę go po prostu nisko przyciąć? NN, na etykietce było tylko tyle, że róża historyczna burbońska. Ładnie kwitła, ale teraz to tylko straszy okropnie- patrzeć na to nie mogę. Nie ma wycinać pojedynczych pędów czy liści, całość bym ścięła. Można tak późno?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...