Tutaj mam jakieś pechowe miejsce
Nic nie chce rosnąć przy pergoli. Był tutaj biały podwójny bez po obydwóch stronach, ale zmarniał. Wiciokrzew też nie chce rosnąć, posadzony wiele lat temu, zatrzymał się w rozwoju i uparty nie chce rosnąć. Posadziłam też milin, ale temu też się chyba tutaj nie podoba. Do jednorocznych nie mam ręki, bo nigdzie nie chcą mi rosnąć

Nie wiem jakie błędy popełniam, czy też tutaj jakieś mam pechowe miejsce ? Marzy mi się pnąca róża, ale tak do końca nie jestem przekonana bo nie wiem, czy dam sobie z nią radę. Bardzo proszę o wsparcie, może Wy mi pomożecie



Tu przy tym wejściu nic nie chce rosnąć, a bardzo bym chciała.
Wiciokrzew no i milin . Wiciokrzew ma może z 7 lat
Z drugiej strony mam hostę, ale pewnie ją przesadzę na rabatę z hostami
No i oczywiście bardzo "wyrośnięty" wiciokrzew