Praca na dzisiaj skończona, jutro ciąg dalszy

, czyli równanie pod trawę. Lipiec i sierpień są nieco mniej obleganymi miesiącami przez turystów, tak więc mam więcej czasu na swój ogród. Zapał mam nienormalny jak na ten wiek, ale to dzięki Ani, która nie tylko wspiera mnie w doradztwie i roślinkach, ale i duchowo

, w zasadzie to jest takim moim kuratorem ogrodowym

.
Tak było przed i po wizycie Ani
czyli wczoraj
i dzisiaj
To tylko widok na koniec rabat, które są obecnie planowane, przekopywane i nasadzane. Jutro spróbuje uchwycić je w całości. Ogród mój to dwie części. Strona niezagospodarowana, widoczna na fotkach, będzie gęsto obsadzona bylinami, a środkiem pobiegnie wąski trawnik. Widoczny orzech pośrodku zostanie usunięty, jak też kilka innych drzew, oraz strona, która już od wielu miesięcy prezentuje na swoich fotkach, czyli już w miarę zadbana.
Chyba tyle na dzisiaj, zapraszam jutro na sianie trawy i dalsze sadzenie.
I uwierzcie mi, że bez wsparcia Ani nic by tutaj nie ruszyło, za co Jej serdecznie dziękuję