Ogrody otwarte Komorowa i Święto Róż już za nami, jak zwykle w wielkiej radości i życzliwości. Niektórzy byli po raz pierwszy, a niektórzy po raz kolejny. Humory i pogoda dopisały, róże także. Niektóre zakwitły jakby na zamówienie. Te przy furtce ("White Cloud" czyli biała chmura) wyglądały i pachniały zjawiskowo.
Ale przywitać Was chcę bukietem własnoręcznie wykonanym przez Jolę (Ogrody mojego dzieciństwa). Nadmieniam, że wszystkie kwiaty pochodzą z jej ogrodu. Dziękuję, bukiet wytrwał w upale do wieczora.