Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Działeczka koło Muzeum

Działeczka koło Muzeum

Asisko_2005 15:32, 26 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2013
Posty: 1332
Madziu dobrze, że już wszystko dobrze. Jaki mi oksymoron wyszedł. między płytami tylko trawka, chyba, ze ścieżka byłaby szersza to żwirek między i po bokach.

Róż niebieskich tez nie widziałam jak zyję. Ale będą na wczasach w Chorwacji, widziałam prawie czarne.
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3265-mlody-ogrodek-dyletantki
madzielena 22:50, 27 cze 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Asiu, te niebieskie tak jak pisałam są właściwie fioletowe



____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
madzielena 23:09, 27 cze 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Dziś walczyłam z perzem po raz kolejny - niektóre miejsca przekopuję widłami już czwarty raz, i dalej wygrzebuję te kłącza

Nic to, trzeba jeszcze wiele czasu i pracy. Moje róże no name mają się lepiej, choć po wstępnym rozpoznaniu widzę, że z niektórych będzie mały pożytek - kwitną słabo. Inne za to wyrosły że ho ho!

Zdjęcia wkrótce...
____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
Debra 23:20, 27 cze 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Biedna jesteś z tym perzem, ale też ambitna, że nie wybrałaś opcji Roundup
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
madzielena 23:23, 28 cze 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656


Dojechałam wreszcie do truskawek, ufff! Można powiedzieć że ten pas jest w miarę oczyszczony ale wiadomo jak to z perzem - już wydaje się że go nie ma a jak się pogrzebie to zawsze się znajdzie.

Debro nie wybrałam opcji Roundup, gdyż nie wierzę, że on by mi pomógł, poza tym nie wierzę, że on się w ziemi po tych trzech tygodniach rozkłada. Perz jest podstępny - nie będzie go z wierzchu, ale pozostaną te kłącza nieszczęsne, które zaraz odbiją. Jedynie przekopanie wchodzi w grę.

Zawsze pracę rozpoczynam od ponownego przekopania "urobku" z dnia poprzedniego. I niestety upewniam się że przekopywać należy w różne strony i to kilka razy.



____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
madzielena 23:27, 28 cze 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Mam wątpliwości co dalej z pomidorami - odmiana Bawole Serce. Jak je poprowadzić?







Nie wiem czy to zdjęcie jest wystarczająco wyraźne, robione niestety telefonem. Postaram się o lepsze.

Do tej pory dolne łodygi traktowałam jak liście, a teraz okazuje się że one zgrubiały i są na nich kwiatki. Wilki wyłamuję.

Jak się prowadzi pomidory na pędy? Co trzeba wtedy ułamać? Czytałam też o ogławianiu (końcem lata?) i o usuwaniu ostatniego kwiatka. Mam jednak masę wątpliwości...
____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
barbara_kraj... 00:52, 29 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Jeśli przegapi się wilki z dolnej części głównego pędu to wilki te grubieją i tworzy się dodatkowy pęd, na którym pojawiają się kwiaty a następnie owoce.
Taka sytuacja jest na pierwszym zdjęciu. Ten pęd najniżej położony i odchylony - patrząc na zdjęcie - w lewo musi być usunięty.
Czasami od razu tworzą się dwa jakby główne pędy i wówczas można je z powodzeniem prowadzić, byle nie dopuszczać do powstawania nowych.

Pod koniec lata usuwa się wierzchołki wzrostu - tzw. ogławianie - aby roślina nie wysilała sie na tworzenie nowych kwiatów, a powstałe wcześniej owoce miały możliwość wzrostu i dojrzenia.
Ale do końca lata daleko i wszystko po kolei, Madziu
Teraz najważniejsze, aby pomidorów nie zaatakowały choroby grzybowe, bo pogoda im nie sprzyja. Najgroźniejszą jest zaraza ziemniaczana! Potrafi w krótkim czasie opanować cały krzak i wszystko zniszczyć
Edit. wilki się wyłamuje! nie wycina. Zdaje mi się, że na trzecim zdjęciu jest klasyczny przypadek samoistnego powstania na jednym krzaku dwóch pędów.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Joaska 23:24, 29 cze 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
O matko jedyna a ja chciała po prostu wsadzić krzaczka i mieć pomidory a tu trzeba coś wyłamywać uszczykiwać ........ chyba zostawię swoje takie jakie są i też są "wielopędowe"
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
madzielena 11:35, 30 cze 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Dziękuję Ci Basiu bardzo!

Działając zgodnie z Twoimi wskazówkami, wczoraj zrobiłam porządek z pomidorami - niektóre poprowadziłam na 1 pęd, inne na 2. Zobaczymy jakie będą zbiory z tych i z tych. Usunęłam sporo pędów, znalazłam też trochę wilków, które jakimś cudem się uchowały, mimo wcześniejszych inspekcji.

Mam nadzieję, że doczekam się jakichś zbiorów choć pogoda u nas (chłodno i ostatnio dość deszczowo) pomidorom w gruncie nie służy.

Joasiu można puścić na żywioł pomidorki koktajlowe i odmiany karłowe. Jeśli masz duże odmiany, to wilki i dodatkowe pędy osłabiają roślinę i mogą spowodować, jak czytałam, że owoc będzie drobny i niesmaczny. Dlatego chcę jednak się nimi zająć i trochę im pomóc. Głupio tak skakać wokół pomidorów przez cały sezon a potem przy zbiorach nie być zadowolonym
____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
madzielena 13:20, 30 cze 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Róż ciąg dalszy



Ta biała jest bardzo wysoka - ma z 1,30 m wysokości, pachnie, kwiaty zebrane po 3-4 wyrastają z 1 łodygi.



Zółta również jest wysoka, pachnąca.



Różowa ma inny pokrój - jest bardziej zwarta, niższa, przepięknie kwitnie - z racji dużej ilości pąków, kwitnienie jest ciągłe. Pięknie pachnie.
____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies