Jarmuż i pory





Jedyna cukinia która przetrwała grad



Dynie potrzebują odchwaszczania







Te dosiewane też rosną

Całe to błoto musimy usunąć znowu...

Nad rowem czekam czy liliowce i hosty zdążą przed zalaniem czy nie, marzę żeby zdążyły...

Mam też ładniejsze tło dla fotek

Może się mniej będzie nasiewać do nas i na pewno cieplej zimą.


jak się kiedyś zrobi docelowe ogrodzenie od drogi to ta bramka z miscantów wyleci i będzie widać jednakową całość, a nie takie łatane.

Efekt końcowy całkiem zadowalający

Remontowo ogrodowo
W zeszłym roku nie zdążyliśmy przez tą wrześniową powódź skończyć ogrodzenia do końca pierwszej działki. Dolnych desek już nie zdejmujemy niech przed wodą bronią, ale chciałam to ujednolicić trochę, siatka i mata też zostały żeby skuteczniej powstrzymywać pchający się do nas od sąsiadki chwast wysokości dorosłego człowieka.
Em szlifował, a ja malowałam, kawał było do zrobienia. Piątek i sobotę po Bożym Ciele spędziliśmy w ten oto sposób.

Kasya napisał(a)

Dziwny ten jez
Je w dzien a potem tu spi
Tak jskby mocno wyluzowany
Juz 2 dni temu szturchalam go patykiem zeby sprawdzic cY zyje
To nafukal na mnie i poszedl
Ale tu przychodzi
Cieplo mu w bambusowym suszu

Dziwne zachowania jeży przeważnie są oznaką jakiejś dolegliwości. Może być zarobaczony, albo chory...

Róże na słupie elektrycznym, który niestety stoi w moim ogrodzie. Czerwona kwitnie bardzo obficie, niestety nie powtarza kwitnienia, jasna to prawdopodobnie New Dawn, a fioletowa Veilchenblau.

Piżmówki rosną na leśnej rabacie, słońca nie mają zbyt wiele, ale jakoś dają radę.

Mam też kilka czerwonych róż, są piękne, ale nie potrafię zrobić im ładnego zdjęcia

LIDKA napisał(a)

Poranny widoczek z auta.

Mniam

Artemis wystawia się do słoneczka

Taką różę dostałam od przyjaciółki dwa lata temu, długo się zastanawiała, aż w końcu w tym roku postanowiła pokazać na co ją stać. Bardzo mi się podoba, przypomina różę Westerland???

Poranny widoczek z auta.

Na wiosnę kupiłam różę Chippendale, jak na taką świeżynkę to wygląda całkiem okazale.

Dziwny ten jez
Je w dzien a potem tu spi
Tak jskby mocno wyluzowany
Juz 2 dni temu szturchalam go patykiem zeby sprawdzic cY zyje
To nafukal na mnie i poszedl
Ale tu przychodzi
Cieplo mu w bambusowym suszu

Alija napisał(a)

Kasiu, Kasia Pestka dobrze prawi, ma rację. Tulipanowiec to ogromne drzewo, wiem, bo mam. Czubek mu się już kiedyś złamał, a tak w ogóle to ubiegłej zimy obcięliśmy go o połowę, teraz już myślę, jak ograniczyć go na boki.

Ja go co roku tne mocno z szerokosci wiec in lecial do gory
No i tak sie to skonczylo