Trzy jabłonie - marzenia o ogrodowym azylu
09:25, 20 cze 2013
Haniu, widzę, że też od rana działasz, u mnie dzisiaj pobudka o 5.15, nie mogłam spać i raniutko zgodnie ze sztuką ogrodniczą podlewałam mój trawniko-chrzanownik.
A to moja lilia, a dokładnie to syna, z jego rabatki. Tu jeszcze w pąkach. Syn codziennie chodził i ją dopingował.
Udanego dnia!
