Jak rany julka dziewczyny zlitujcie się!
Własnie wróciłam z balkonu..... sadziłam

Nie wyszło jak zakładałam

za małe donice hahahha ale żurawki da się upchnąć. Bluszcz wygląda (jak zwykle po przeprowadzce) tragicznie

Odwinięty nie w tą stronę co trzeba i ogólny chaos
Wiecie co..... "zdrętwiał" mi miskant.... Nie wiem co mu sie stało ale jest prawie jak zdrewniały.... A był taki przyjemny w dotyku

Może mu się polepszy na nowym miejscu....
Bukszpanowe kule okazały się być spodkami kosmicznymi a nie kulami

Trzeba będzie im fryzjera na wiosnę

Narazie "zadołowałam" je w donicach a po 1 listopada pójdą do ziemi
Aha... w piątek byłam w szkółkach, Florpaku i dwóch małych. I tak.... trzmielina na pniu odpada, zbyt szybko robi się bura, o tujach nie wspominam, były śliczne wiśnie umbraculifera, no ale ich do donicy nie zmieszczę

Zero bukszpanów i cisów na pniu.... Poza tym co mnie zdziwiło to to, że mając ogrom towaru nie ma nigdzie przecen.... Nooo, tak więc nie wiem co mam wsadzić do tej wysokiej donicy i chyba wsadzę już na wiosnę cuś.