Pobiegałam właśnie po ogrodowiskowych ogrodach i wszędzie tak pięknie a u mnie krajobraz po bitwie. Czasem mam wraźenie że nigdy tego nie ogarnę

Dziś pozbyłam się kilku roślin-wywaliłam pięciorniki,dwa jałowce płożące i takie tam . Na razie trzymam się swoich założeń i nie kokoszę. Nie wiedziałam , że wcale nie trudne to dla mnie będzie

. Trochę dumna jestem z siebie
Nadal wymyślam te drzewa na front.
Wypisałam takie
Klon pospolity Disectum
Klon pospolity Drummondii
Brzoza Doorenbos
Grujecznik
Jarząb pospolity Edulis
Możecie coś polecić? Ewentualnie zniechęcić do któregoś?
Ja co godzinę chcę inne.
Na teraz brzozy albo grujeczniki