Prawie każda rabata to finalnie spontan. Niby coś mi się roi w głowie, jakiś zarys czy pewien wycinek, potem długo nic i nagle coś tam wychodzi
Na forum mamy tyle inspiracji. Moja nowa rabatka to zasługa Anitki.
Zauroczył mnie jej judaszowiec i rośliny, które do niego dobrała a jako, że kilka z nich miałam u siebie to były małe roszady i rabata prawie skończona. Relacja wkrótce, na razie mała zajawka.