Każda kropla dobra. Dobrze, że udało się choć części ryb pomóc.
Tę rabatę ze zdjęcia bardzo lubię.
Piszesz, że Twój ogród jest naturalny i za mało ogrodowiskowy. W zeszłym tygodniu zobaczyłam na własne oczy ogrody angielskie i mam takie wrażenie, że chciałybyśmy wszystkie części ogrodu mieć wycackane, uporządkowane do ostatniego metra rabaty, ale nie ma mody na pozostawianie fragmentów ogrodów naturze. Ogrody, które widziałam, były otoczone dookoła dziką naturą, łąkami, a patrząc na całość - stosunkowo niewielkie fragmenty były "w ryzach" i pod kontrolą. Myślę, że to dobry kierunek.