Ogromne grujeczniki japońskie

Żylistki szorstkie

Bogdzia napisał(a)

Jasiu widziałam Twoje piwonie -cudne. to ja dziś też pokażę moje. kwitną trzy.

przepiękne wszystkie 3 piwonie jak 3 siostry pozdrawiam Bogdziu, ja dzisiaj uskuteczniałam błogie lenistwo po obiedzie na swojej bujawce, było bardzo ciepło

Marta7 napisał(a)

Cudownie odnaleziony powojnik-jak ja się go oszukalam-wiedzialam że gdzieś przesadziłam tylko nie pamiętalam gdzie









Moje lwy salonowe

A jak się nazywa ta "zguba", na dolnym zdjęciu ładnie zestawione rośliny, piwonie już Ci kwitną? moje jeszcze w pąkach pozdrawiam

Klon okrągłolistny

Ostrogowiec niech się w końcu otworzy czerwony czy różowy?
zaczęłam katalogować swoje hosty, bo już mam ich sporo, robię zdjęcie roślinie i pojedynczemu liściu


i zapisuję nazwę i datę, dokładać będę tylko zdjęcia jak będzie się zmieniał koloryt liścia

Krwawniki zaczynają, tu żółty i terakota


czosnek Krzysztofa się otwiera

Porcelanka

wiciokrzew wloski Harlequin

Naturalna łąka

Słynny Cypryśnik błotny z pneumatoforami

Na zakończenie różaneczników jeszcze raz 'Schneewolke'



Teraz wychodzimy na łąkę obok kolejnego 160 letniego platana

barbara_krajewska napisał(a)

Nie mam juz aktualnych zdjęć, no chyba że domową roslinkę Wam wstawię. Od kilku dni kwitnie sobie

Witaj Basiu, moja hoja w domu tez kwitnie i to w kilku donicach i w kilku miejscach, wygląda pięknie ale ten męczący zapach... ostatnio musiałam ja wyekmitowac z sypialni bo sie spac nie dało. Ubiegłas mnie bo wszyscy tu na ogrodowisku chwalą sie swoimi kwiatami a ja mam "kiepski" ogród i dopiero rozpoczynam zmiany i nie bardzo iałam sie czym pochwalic i jakie kwiaty pokazac więc juz, juz chciałam obfocic moje domowe donice jak ty...
W twoim ogrodzie byłam juz nie jeden raz, urzekła mnie bardzo ta piekna róża którą pokazałas na poczatku, ale juz nie pamiętam czy zoastawiałm slad i jakis wpis czy nie. Jesli nie to teraz naprawiam ten błąd.
Masz sliczny, kwitnący ogród i duża rozmaitośc roslin, ładnie tu u ciebie w twim azylu.

Filipowi pokazuję dlaczego ja nie chce żywopłotu z ligustra... nawet nożyce sobie kupiłam na ich okazję...

2010 rok.. niestety dokumentacja foto z dawnych lat jest dość skromna..



2011 rok - gdzieniegdzie zielony i pryskanie podlewanie na grzyba i robale... niestety pomagało na trochę i znów go dopadało.. wiec wiosna cięcie radykalne


Odbił do jesieni..


2012 - powtórka z rozrywki...... więc wycięłam.... i to powód dla którego ligustrowi mówię NIE!


Obserwowałam żywopłoty w mieście.. i niestety dużo z nich też padało tak jak mój
Płakałam i wycinałam....

Tutaj mam jakieś pechowe miejsce
Nic nie chce rosnąć przy pergoli. Był tutaj biały podwójny bez po obydwóch stronach, ale zmarniał. Wiciokrzew też nie chce rosnąć, posadzony wiele lat temu, zatrzymał się w rozwoju i uparty nie chce rosnąć. Posadziłam też milin, ale temu też się chyba tutaj nie podoba. Do jednorocznych nie mam ręki, bo nigdzie nie chcą mi rosnąć Nie wiem jakie błędy popełniam, czy też tutaj jakieś mam pechowe miejsce ? Marzy mi się pnąca róża, ale tak do końca nie jestem przekonana bo nie wiem, czy dam sobie z nią radę. Bardzo proszę o wsparcie, może Wy mi pomożecie
Tu przy tym wejściu nic nie chce rosnąć, a bardzo bym chciała.

Wiciokrzew no i milin . Wiciokrzew ma może z 7 lat

Z drugiej strony mam hostę, ale pewnie ją przesadzę na rabatę z hostami

No i oczywiście bardzo "wyrośnięty" wiciokrzew