Elu,trafi mi palnąć jakąś wiekszą setuchne i może łzy sie zatrzymaja.
Agnieszko,taka kolej rzeczy w naszym zyciu.U mnie pocieszajace jest to,ze młodzi mieszkaja już u mnie i mam nadzieje,ze tak zostanie,więc przybedzie mi córka,rodzina nie pomniejszy sie.Hydrogel sprawdza się jak najbardziej.
Reniu,to jest jakaś odmiana szczawika.Mam go 2 lata w doniczce.Po sezonie przestaje podlewać,obcinam,przenosze do garazu i tak stoi sobie do marca-kwietnia.Wtedy przenosze do domu,zaczynam podlewanie i tak znowu sobie rosnie.