Kondzio ...no to swoją prośbą zabiłeś mi ćwieka...hahah. Aż musiałam w osobnym poście odpowiedzieć...hihihi.
Mamy pięć oczek różnej wielkości...
Wszystkie brzegi naszych oczek obłożone są kamolami ułożonymi na folii i pełnią rolę obwódek i murków zatrzymujących wodę. Bezpośrednio na obrzeżach nic nie jest posadzone...wszystkie roślinki są posadzone na rabatkach za murkami... albo w donicach zwykłych plastikowych albo takich zrobionych z włokniny... Wow nie umiem tego opisać... to jest trudny bagnisty teren , niektóre brzegi oczek są bardzo wysokie i strome więc tam nic nie rośnie...chyba , że samosiejki.
Właściwie może na początek pokażę stare foty , na których rośliny jeszcze nie wybujały. Tu będzie widać jaki jest brzeg naszych oczek i o czym mówię:
To dwa malutkie właściwie to mini oczka,
Tu największe z wąskim przesmykiem , nad którym jest mostek:
To średnie z małym ciurkadełkiem:
i od tego oczka zrobiony jest malutki strumyczek z drugim mostkiem i ten oto strumyczek zakończony jest ostatnim średnim oczkiem ,które pełni rolę drenażu...
Obejrzyj sobie i jeśli chcesz to w następnej odsłonie pokażę jak wyglądają oczka kiedy roślinki są wyrośnięte i zakrywają część kamoli...
Pozdrawiam Jola.