I na koniec ogrodowa szefowa- łobuzowa. Uwielbia róże- bardzo jej niestety smakują!

Jednak sa zmiany w ogrodzie moje kapustki

Do tej rabaty dołączą wkrótce dzielżany Sombrero. Żółty! Tego koloru mi właśnie brakowało.

Zainteresowałam się ta moja" sierpówką" co u Aprilka też mieszka....no więc to jest gołąb grzywacz! Jak w morde strzelil chyba niewiele to zmienia, ale chciałam wiedziec co się u mnie stołuje

Zmieniłam nawóz do trawy na ten z żelazem z florowi...I już nie chce innego nie ma chwastów, jest pięknie zielony, normalnie jaram się nim jak nigdy

No i jeszcze paprociowisko zarośnięte tojeścią rozesłaną. Bodziszek też się rozpanoszył.

April - dzięki za odwiedzinki w tym roku robiłam codziennie obchód i tępiłam poskrzypki, uzbierałam ok 60 dorosłych osobników, nie licząc zerwanych liści z żerującymi paskudnymi larwami.
Czasami 2x-3x dziennie i dziwiłam się jak im szybko idzie, ale to jest możliwe tylko przy małym areale, chociaż lilii mam sporo
A ta ostatnia która zakwitła, chociaż jeszcze jedną mam w pąkach. Jest przepiękna z różowymi brzegami, pełna, jak baletnica w szyfonowej wielowarstwowej sukience

Na różańce rozpanoszyły się floksy (było tylko odrobinkę) i werbena, ale nie patagońska, tylko taka krzaczasta, jeszcze nie kwitnie. Właściwie to ładnie kwitnie tylko jedna róża nn, więc obficilam ja że wszystkich stron.

Jakiś czas temu stwierdziłem że piękność bukietówek jest ograniczona a nowe odmiany poza nazwą i coraz większą ceną nie wnoszą nic nowego .
I tak ogrodówki (nowe wersje) dostały przepustkę do ogrodu a miejsce - właśnie szukam

tych nie kupiłem bo juz mam (podobne)

Moniko, ależ cuda pokazujesz, jest co podziwiać. Niesamowite kolory.