Jolu, ja też jesieni nie lubię. Jest mokro, często zimno, kiepsko się pracuje w ogrodzie. Ja lubię pielic na kolanach, pogadać sobie z roślinkami twarzą przy ziemi, a tu się nie da...
Trawa, to rozplenice Lady U.
Kiedyś tam Red baron rósł, ale wolę tą wersję... Są wyższe.
Dzień dobry Dominiko w Nowym Roku.
Jak wielu, przechorowalam święta, powoli wracam do żywych. Tobie i sobie zdrowia życzę na ten Nowy Rok. Muszę zobaczyć, co u ciebie.
Zaczynamy nowy sezon. Wcale nie jestem pewna, czy ogród śpi. Gdyby nie choroba, poszłabym ciąć seslerie. Jesienią robiłam nową rabatę z seslerią jesienną. Przycielam ją, by poszła w korzenie. I teraz patrzę, jak piękna jest i zielona.
Polinka tnie trawy bardzo szybko. Jak wyzdrowieje, to może w lutym przytnę seslerie i trzcinnik.
Tutaj fotki z jesieni jeszcze...