Witajcie, pokażę teraz obiecany ogród, nie taki jak u nas, gdyż tu są maleńkie ale jak na kanadyjski to całkiem spory i podobał mi się. Gospodyni mnie zaprosiła na zdjęcia,bo widziała jak się przyglądam. Ja pokazałem swój w telefonie, cyknąłem z 10 fot i pojechałem do Hotelu. Dobrze że
powrotna droga była z górki to za 45 minut byłem na miejscu. Jutro pokażę fotki z wyprawy w spalone góry.
Bogdziu, ładny kraj to i fotki ładne

Jutro będą trochę przerażające ale i ciekawe za razem
Karola, muszę zobaczyć w swój wątek, nie wiem jak się to piszę. OK? Może za tydzień będę już wiedział co z wizą, jak nie to za dwa tygodnie będzie pakowanie.

Teraz jest pięknie aż zal wyjeżdżać dziś 22 stopnie i laserowo. A później Indian Sumer, tym bardziej będzie żal. Mam nadzieję że zaliczę wszystkie pory roku. Susła Ci wkleję.