Witam.
Tak jak obiecałem, wrzucam moje zdjęcia.
Tu kawałeczek z przodu domu- przed wertykulacją, ale wygrabiony.
a tu od strony tarasu..
a tak wygladają "problemy" z bliska..
najlepiej wygląda zdjęcie z dołu

ale niestety tylko na zdjęciu..
Dziś zaczna akcję "wertukulacja". Zgodnie z tym co wyczytałem najlepiej przejechac w dwie strony.
Ostrze noży rzeczywiście tylko na około centymetr?
Myslałem, że trzeba dowalić na maxa

Po wertykulacji pewnie będzie wyglądał podobnie jak na fotkach Mischy..
@ Mischa, robiłaś potem też areację?
Pani Danko, będzie coś z tego trawnika?

Zastanawia mnie fakt, że w zeszłym roku po zimie (wtedy jego pierwszej) wyglądał bafrdzo dobrze.
A w tym roku taka nędza...
Wszystkim miłego dnia życzę