dzisiejszy dzień zaczął się nieciekawie ...
opady deszczu ze śniegiem...
prace w ogrodzie odpadają....
planowałam sobie pogrzebać w ziemi, bo aż mnie kręci,
ale pogoda na to nie zezwoliła,
zatem szalałam w doniczkach....
kupiłam łubiny, sparaksje i dwie różyczki czerwone pnące
zasadziłam je w donicach, szybciej wystartują i pójdą do gruntu
"Angielki" - bendom zmiany Mam nadzieję, że na lepsze
Ta podejrzana plama to ziemia Pozbyłem się włókniny z lawendy, a żeby jej nie porwał wiatr (włókniny w sensie ) to przysypałem ją ziemią. Teraz został tylko stroisz
Na jeżówki jeszcze czas, muszą mieć przynajmniej jedną parę liści właściwych.
Pikowania kosmosu nie zazdroszczę
Fajnie, że kuracja właściwa i zdrowie wraca
4, Mam jeszcze takie kamienisko z miniaturowymi iglakami (oprócz kosodrzewiny) i roślinami na skalniaki. Dla koloru 3 berberysy. Ale mam wrażenie, że coś muszę tu zmienić
Wiosna.... wiosna... i oby już tak zostało. Jak tylko grunt podeschnie to biegnę do ogródka, a na razie mam bagienko. Nie przeszkadza to jednak roślinom rosnąć w oczach.
Gdy stopniały śniegi to okazało się, że krokusy kwitną w najlepsze.
I najpopularniejszy u mnie chwast Pojedyncze cebule rosną wszędzie.
Ciekawostką jest to, że gdy przerabiałem skalniak w zeszłym roku to wybierając cebule szachownic wykopałem spory dół (ok. 0,5 m) aby być pewnym, że nic tam nie zostało. Wczoraj musiałem odrzucić jeden z kamieni, bo wyrosła jeszcze całkiem spora kępa.
4, tak przezimowały moje jedyne rododendrony. jeden ma rdzawe końcówki liści. Potraktowała, środkiem grzybobójczym - zobaczymy. Do miski zbierałam śnieg