Ula,piękna ta piwonia.To chyba ta z wcześniejszych bo moje jeszcze w pączkach.
Pomidorki masz imponujące.Mam nadzieję że grad ich nie zbił.
Ja wczoraj też pomidorki koktajlowe wysadziłam do skrzynek.
Zastanawiam się jakie kwiatki do nich dosadzić
Może maciejkę albo coś jeszcze innego?

Kindzia napisał(a)

Piwonia na prawdę piękna! Wynagradza Ci
W przechowalniku floksa też masz? Duży już
I widzę, że u Zebrinusów poprzeczne paski się pojawiają, u mnie jeszcze ich nie widać...
Pozdrawiam

Floksy Kindziu stoją w miejscu, bo mają kiepską glebę w tym przechowalniku.
Ale z Zebrinusa jestem szalenie zadowolona, za to miskanty jakoś nie tego
Piwonia rzeczywiście cieszy, a pod nią rozrastają się żurawki bordowe NN i mają się dobrze.
A z tyłu irysy, ciekawe czy zakwitną, bo w zeszłym roku nie kwitły a potem zrobiłam im rewolucję odmładzającą

BarbaraM napisał(a)

Ula,piękna ta piwonia.To chyba ta z wcześniejszych bo moje jeszcze w pączkach.
Pomidorki masz imponujące.Mam nadzieję że grad ich nie zbił.
Ja wczoraj też pomidorki koktajlowe wysadziłam do skrzynek.
Zastanawiam się jakie kwiatki do nich dosadzić
Może maciejkę albo coś jeszcze innego?

Świetny pomysł z tą maciejką
Dobrze że o niej przypomniałaś, bo nasiona od 2 tyg. noszę w torebce- też wysieję
Ja dostałam dziś w prezencie śmierdziuchy i już siedzą przy ścieżce

Ogladnelam,poczytalam,na pamiatke zostawiam

Witaj Ula. Dawno do Ciebie nie zaglądałam, a widzę, że działasz i już widać efekty.

Z tymi hortensjami to pewnie będzie problem z zimowaniem, ja też kupiłam 4 takie i posadziłam do gruntu i 2 w doniczkach. Wyszłam z założenia, że mniej w tym roku pelargonii i surfinii, a więcej hortensji.

Pozdrawiam

Wpadam do Ciebie dziś znów na chwilkę.
Spotkanie u Kapiasów 8 czerwca o godz.11.00

Irysy nie kwitną w pierwszym, dopiero w drugim roku od posadzenia

Grembosiu- hortensji ogrodowych nie trzymam w gruncie tylko w donicach i na zimę pójdą do przechowania. Jeśli eksperymenty zawiodą w przyszłym roku zmienię plany Trzeba wszystkiego u siebie próbować. Eksperymenty to niezłe doświadczenia

Kasiu, dziękuję za piękny powojnik

Basiu- wiem o spotkaniu, ale w ostatniej chwili się będę decydowała, bo u mnie różnie z planami coś ostatnio wychodzi Na dzień dzisiejszy do Pisarzowic nie dojechałam i myślałam o piątku jutrzejszym ale ma lać i rzucać żabami z nieba więc może w sobotę mi się uda......co byś powiedziała na kawkę w Pisarzowiach

Kindziu, właśnie rozjaśniłaś temat ciekawe jak będzie, moje od wielu lat w tym samym miejscu

Ula pozdrawiam i donoszę, ze pierwszy raz u mnie ogrodowe maja paki!

Urszula, mamy takie same stare piwonie - majówki. Ja z utęsknieniem od kilku lat czekam na białą, bardzo marnie rośnie, mimo dwóch zmian miejsca, coś chyba nie tak było z sadzonką, chociaż widzę że ma więcej liści niż do tej pory, tzn. pięć, a nie trzy.
Ładne obrzeże ze starej cegły, nie udało mi się takiej zdobyć, a chciałam na placyk i musiałam w końcu nową kupić.