Piękna azalia.
Lubi jasno i optymalną temperaturę.
Na pewno nie lubi zbyt dużego ciepła. Jak zaświeciło słońce na południowej stronie musiałam swoje przenieść na północną stronę bo liście schły mimo codziennego podlewania. Teraz moje już przekwitły i stoją na północnym oknie. długo się nimi cieszyłam.
Pozdrawiam.
Saxon, super ciachnąłeś te czyże. Ja sporo ptaków już zrobiłem tylko gorzej z czasem i nie wszystkie mogę zidentyfikować, po mimo grubej książki. Mam taki których nie zobaczycie u siebie.
Dzisiaj widzałem 4 na jednym drzewie
Jest wielkości naszego drozda
Sikorka maleńka, mniejsza od naszej sosnówki, chyba o połowe.
Pasówka wielkości wróbla.
Pozdrawiam
Aniu, dziękuję!!! Za zdjęcia, za informacje i za linki.
Właśnie powojniki niespecjalnie mi się na tym płocie udają - gipsy quinn się zmarnował, a Jan Paweł II ledwo zipie... Tak że z tym kielisznikiem wiązałabym ogromne nadzieje... W zeszłym roku miałam kobeę, ale późno zakryła płot i późno kwitła - w tym roku wysiałam prędzej, może będzie lepiej... Ale mam tego płotu prawie 30 m do obsadzenia, bo muszę usunąć winobluszcz - zaczyna niszczyć siatkę. Częściowo i tak będzie musiał pójść wilec, ale przyszłościowo to bardzo by mi się ten kielisznik podobał, na pewno zakupię chociaż 3 roślinki i zobaczę jak się sprawdzi. Ciekawe, czy można samodzielnie rozmnożyć?
Muszę sobie bardzo dokładnie Twoje wątki przejrzeć, bo już widzę, że to kopalnia wiedzy i inspiracji. Trochę to potrwa, ale na pewno warto te parę nocek zarwać.
Zestaw bujny - komosa, miskanty i lilie tygrysie. Lilie miały rok temu ponad 1,5 m, ciekawe co zrobią w tym sezonie ?
Petunie drobnokwiatowe udały się rok temu bardzo - ta odmiana kwitła prawie do końca października (przymrozków nie było)
Na Sportifie słucham Domenica Modugno, fajnie sobie przypomnieć jak śpiewa, no i odechciało mi się spać farbownik cleome
powojnik mandżurski nareszcie ruszył jednym nasionkiem
kosmosy wychodzą
martagon Red
wcale nie spałam wsadziłam do ziemi 6 patyków od pelargonii i róże te co miałam ostatnio w wazonie wysiałam szałwię trzykolorową czy jak ona się tam nazywa, gilenie co dostałam z Anglii nasionka i obfociłam sadzonki