Helen, ciężko będzie, bo tam jest też WSZYSTKO
Turzyce z brzegu, lilak palibin, piwonia, Sama Wielka Ona - Pomponella , lawendy, rogownica, gaury, jeżówki białe, bodziszek R., pysznogłówka.
Dalej klon (trochę stłamszony), z jeżówkami, floksami, mikołajkami. I szałwie jeszcze. I pewnie jeszcze coś, ale chwilowo więcej grzechów nie pamiętam Wiosną - cebulowe
Aaaa, i czosnki tam są, te główkowate
Martka, to co widoczne na dole zdjęcia to mój rogal Miał być zdominowany przez limki, które malutkie kupowałam jesienią, a został zdominowany przez Mgduskowe maczki, które szczodrą ręką tam sypnęłam dwa razy
Jak maczki się zeschną - rabata do przeróbki jesiennej
Ciemna purpura to róża burgundy Iceberg - zostaje, obok faktycznie pysznogłówka - wylatuje, tylko czekam aż się chłodniej zrobi
Są tam też rozchodniki, jeżówki, naparstnice, grujecznik, którego nie widać na zdjęciach i cała masa różności innych Jak się dobrze zagłębić w to zdjęcie to widać niebieskie punkciki - oczywiście bodziszek R. On jest WSZĘDZIE
Tak, u mnie upchane na maxa! Miło, że Ci się podoba. Mnie jeszcze nie wszystko satysfakcjonuje więc pewnie jakieś roszady, czy zmiany jeszcze będą Teraz zajęliśmy się remontem tarasu, więc w ogrodzie przystopowałam. Dziś malowałam odnawiając fotele.
Sylwia, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do mnie dotrzesz i zobaczysz na żywo, czy ogród aż taki nie do poznania!?
Muszę wszystko poprzesadzać. Tutaj zostają tylko drzewka. Jedno jeszcze do posadzenia. Myślę,jakie wybrać.
Zamiast trawnika jest plan na łączkę kwietną. Muszę dosypać ziemi, wyrównać. Pozbyć się ostów. Postawić płotki. Dobrze, że już sierpień, to trochę piwonii pójdzie w dobre ręce, a resztę gdzieś wcisnę.
A w szklarni tymczasem tak.
Kolacja była pyszna. Tylko chlebek z masłem był do tego, jedyne kupne towary.
Jakoś mnie Kasia zmotywowała. Niestety. Miałam nie pokazywać, bo miałam tam nic nie robić jeszcze, więc byłoby tylko przed, bez po. Ale po obiedzie teren był w cieniu i aż się prosił...
Przed.
Po.
Po jest stanem tymczasowym. Na razie jest ogarnięte, wyczyszczone pole do dalszych prac.
Ogród piękny rudbekie w takiej masie pięknie wyglądają i trzymam mocno kciuki za piesię, będzie ok, musi być nasza też nie jest wysterylizowana, poprzednia też nie była, tak jakoś trochę się boję ją wysterylizować, aj może jednak warto, sama nie wiem