Tak naprawdę to nawet nie bardzo chciałam pokazywać to miejsce bo żadne ze zdjęć, które zrobiłam nie oddaje tego jak ślicznie tam teraz było.
Ale podobnie jak Ty, ja już żadnego wrzosa w swoim ogrodzie nie posadzę, te które wypadną wymieniać będę na trawy.
Ciekawa jestem jak zareagujesz na planowane zmiany na rabacie brzozowej - dziś byłam wybrać i zamówić brzozy, bo przede wszystkim rabata się powiększy, a potem bedę zmieniać nasadzenia pomiędzy nimi.
Ty mi nie zazdrość, tylko też jedź . W sobotę nie umawiam się na kawusię, bo mam straszne tyły i weekend zaplanowałam na najpilniejsze prace ogrodowe. A pewnie i tak ze dwa razy będę musiała okręcić, bo na raz się nie zabiorę z serbami. Kupuję jeszcze jedną kulę bukszpanową na podmiankę. I to na razie tyle wydatków na rośliny w tym miesiącu. Chciałam jeszcze dokupić brzozy i rododendrony, ale muszę kasę zostawić na inne potrzeby
No chyba żartujesz, ło matko. Dziś mi przyszły 2 brzozy posadziłam, chude bidulki. Jaszcze jedna rabata do wyplewienia i już będzie ok. Moja królewna (kotka) po operacji już doszła do siebie, ale zrobiła się strasznie miziasta. Cwaniara jedna, po zabiegu musieliśmy ją nosić, bo nawet na schody wejść nie chciała tylko się darła, żeby ją zanieść.
A może, Wy drodzy pomożecie. Jak myślicie, czy zamienić żywopłot z cisa na świerki serbskie( ten zielony długi ekran na projekcie ) za żywopłotem jest sad, 3 jodły i sosna. Nie wiem czy brzozy będą lepiej się prezentowały na tle wyższych świerków czy niższego żywopłotu z cisa. No i w jakiej odległości od ekranu przesadzić brzozy. Niżej zdjęcie jak jest w rzeczywistości.
Elciu, ale ja chce posadzić za brzozami derenie. To będzie tak tuje- derenie-brzozy- wrzosy.
Pod jedną brzozą mam lawendy i stipy i fajnie to rosło, tylko, że podlewam rośliny codziennie
No to ja wczoraj straciłam najpiękniejsza brzozę, nie dawała oznak życia - oderwałam jedną gałązkę I zobaczyłam białego okrobnego robala w środku Poruszyłam konarem I z łatwością złamałam - okazala się że przez cały pień miałam dwa tunele, w kazdej gałązce żerowało to cuś. Boję się o sasiednie brzozy dziś opryskam je miedzianem
Juzia jeszcze tej wiosny u Ciebie mnie nie było, serce pęka na widok cisów. Ale wierzę że dasz radę.
U mnie też wiecznie kilka cisów wypada, teraz kolejne dwa mam żółciutkie. Wczoraj załamalam się bo podeszłam do brzozy niedającej oznak życia, ulamałam gałązke I zobaczyłam białe tłuste szkodniki I z łatwością wyłamałam całą brzózke taka 5m - zeżarta do cna. Boję się że mi zaraza zje reszte brzózek (dziś się urywam z pracy I pryskam pryskam pryskam) a dodam że była to naladniejsza brzózka na mojej działce
Ps. A jeszcze karczownik wszamał mi jabłoń I czeresnie
Kurcze coś podobnego bym chciała uzyskać, w tyle są chyba derenie?
Tylko że ja chcę pomieszać brzozy Doorenbosy i Rubry, tez nie mam koncepcji na mieszanie czy na przemian, czy te 2 czerwone razem ( do przodu, do tyłu), kurde trzeba było sobie kupić 6 takich samych i nie byłoby problemu