Kasiu, to co umiem w sensie stylistycznego zaplanowania ogrodu, to na sto procent efekt obserwowania tego, co tu na Ogrodowisku mozna zobaczyć. Tak więc na przyuczenie, to nie do mnie, chociaz na pewno wzajemnie sie inspirujemy. Ja widzę jaka ogromną droge przebyłam przez te dwa lata, ile się nauczyłam, jak zmieniło się moje widzenie ogrodu.
Pewnie jeszcze nie raz będe wprowadzać zmiany, bo wiadomo - im więcej wiemy, tym bardziej staramy się doskonalić to, nad czym pracujemy.
Agnieszko, dziękuję. Mam nadzieję juz wkrótce - jak pogoda pozwoli - pokazac efekt razem z nasadzeniami.
Joasiu, dziękuję, też uważam, że warto było. Przedtem było wszystkiego za dużo, chaos i nieporządek optyczny.
Scieżka i jej 'konstrukcja' jest opisana na str. 4. To żeby się nie powatrzać i nie zanudzać. Dodam, że ona leży na betonie. Na gołej ziemi taka konstrukcja wymaga grubszych legarów, ale też mozna to zrobić. Dobrze wyrównać teren, a pod legary wkopać w ziemię np. cegły, jako podłoże. Całość można zagłębić tak, by drewno było na równym poziomie z trawnikiem, dla ułatwienia koszenia, jesli ścieżka biegnie/ma biec przez trawnik.
I wspomnienie z kwietnia 2012 :
Tak juz kwitła moja pierwsza sasanka. W tym roku ledwo się z ziemi gramoli

)
I kwitnca wisienka, też rok temu:
Teraz ma jedynie spore paki.
I jeszcze Zawciąg nadmorski, Armeria maritima, malutki, ledwo wschodzi.