Danusiu, trzy pary spodni, ciepła kurtka i nie straszne zimno. Nawet wiatru nie było dzisiaj ani wczoraj. Dobrze się pracowało. Jeszcze jutro i będzie OK.
Wiadomo, latem to co innego. Ale czasem i w listopadzie jakiś pomysł przyjdzie do głowy i mus go zrealizować.
Dzisiaj, jeden pan szedł ulicą z pieskiem i mówi do mnie: kiedy ten śnieg spadnie? A ja pomyślałam, że człowiek sobie myśli: tylko śnieg tą kobietę z ogrodu może wypędzić. I śmiać mi się chciało.
Ale mam nadzieję zdążyć przed śniegiem i mrozem.Za to wiosną, wszystko będzie już rosło.
O to, to, to. Dobrze Danusiu mówisz. Dzięki bardzo za opinię. Jutro to zrobię.
Też jakoś dziwnie dla mnie to wyglądało. Ale opinia jeszcze drugiej osoby to jest to, czego potrzebuję. Serdecznie dziękuję.
Dzięki Danusiu
Myslę tam o Vanilkach i limkach, ciekawe jak to będzie. To nie będzie ich docelowe miejsce po remoncie domu, to może by mi tam chociaż podrosły, ale miło by było gdyby jednak chciały kwitnąć.