Malinka_Koci...
22:54, 11 lis 2019

Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 1
Witam wszystkich buko- i grabo-żywopłotów fanów . Zakupiłam na wiosnę sadzonki buka z gołym korzeniem na około 40 metrów żywopłotu który to posadziłam starannie w dziury w agrowłókninie. Moja działka to stary sad otoczony łąką a problem to... krety . Jestem ogólnie bardzo wyrozumiałą ogrodniczką i nie przeszkadzają mi krecie kopczyki pojawiające się tu i tam ale cały pas buczkowy wygląda jak pogórze sudeckie. Najgorsze, że wszystko przykryte włókniną. Nie wiem czy to po prostu udeptywać w miarę powstawania nowych kopczyków i czy krety nie zniszczą bukowych korzonków? Czy ktoś miał podobny problem?
Ostatnio ogarnęło mnie żywopłotowe szaleństwo i zakupiłam kolejnych kilkaset sadzonek buka i pęczek grabu do wypróbowania i z ciekawością czytam posty. Od kilku kat jestem właścicielką dużej zaniedbanej działki na malowniczej wsi ze starym sadem i chwasto-łąką, które nam zamiar ambitnie przerobić na wymarzony ogród (oczywiście koncepcja nieustannie ewoluuje, stąd około 500 sztuk bukowych sadzonek !
Pozdrawiam i czekam na porady dotyczące buszujących w żywopłocie kretów
Ostatnio ogarnęło mnie żywopłotowe szaleństwo i zakupiłam kolejnych kilkaset sadzonek buka i pęczek grabu do wypróbowania i z ciekawością czytam posty. Od kilku kat jestem właścicielką dużej zaniedbanej działki na malowniczej wsi ze starym sadem i chwasto-łąką, które nam zamiar ambitnie przerobić na wymarzony ogród (oczywiście koncepcja nieustannie ewoluuje, stąd około 500 sztuk bukowych sadzonek !
Pozdrawiam i czekam na porady dotyczące buszujących w żywopłocie kretów
____________________
Kasia
Kasia