dzisiejszy dzień zaczął się nieciekawie ...
opady deszczu ze śniegiem...
prace w ogrodzie odpadają....
planowałam sobie pogrzebać w ziemi, bo aż mnie kręci,
ale pogoda na to nie zezwoliła,
zatem szalałam w doniczkach....
kupiłam łubiny, sparaksje i dwie różyczki czerwone pnące
zasadziłam je w donicach, szybciej wystartują i pójdą do gruntu