nicol21 napisał(a)

Piękne róże!! Kolorem urzekła mnie Róża Astrid Gräfin von Hardenberg.

Mnie tez podoba się kolor i kwiat Astrid.

Do pokazu szykuje się Bremer Stadtmusikanten

Martka napisał(a)

Co za ulga....... delikatnie wsącza się w ziemię, dzwoni o szyby, dudni w rynnach, spływa po liściach i koi serce ogrodnika.......

Jak Ty pięknie piszesz o deszczu.

Kordina napisał(a)

No pięknie jest

Bożenko, kwitną liliowce, zaczynają floksy i niektóre róże

Co za ulga....... delikatnie wsącza się w ziemię, dzwoni o szyby, dudni w rynnach, spływa po liściach i koi serce ogrodnika.......

olciamanolcia napisał(a)

Nie samym ogrodem człowiek żyje
Pierwsza tura

Mniam

No niestety rosną u mnie na części skarpy jałowce, suchodrzewy, irga i trzmielina. Niestety albo i stety, że cokolwiek tą połać już zarosło.

Jakoś łagodnie pasuje przejść w coś lżejszego. Górą myślę, że dam kilka jałowców - jak będziemy zasypywać ziemią murek muszę kilka stamtąd wyprowadzić.
A co do reszty to myślę chwilę i jeszcze chwilę mi z tym zejdzie

Na skarpie ładnie mi rosły przywrotniki i szałwie. Stipy miały zbyt zbitą gliniastą ziemię. Ale problem z nasadzeniami bylin na skarpie jest też taki, że żeby nie było widocznych dziur to trzeba dość gęsto sadzic i takie o wysokości minimum 40cm (przy moim spadku).
No albo skarpowe standardy, ale często szukamy jednak czegoś innego

A propos ścieżek, których nie ma: przeszkadza mi kilka dwumetrowych drzew choiny kanadyjskiej, wykopać? wyciąć? może przyciąć na 1 metr? Tu też myślę
Kilka bez należytej wiedzy o projektowaniu, posadzonych roślin/krzewów/drzewek powoduje, że nie mam dobrej perspektywy na cały ogród. Chciałabym to zrobić inaczej ale brakuje - no właśnie..brakuje wiedzy.
Danusiu pomóż

Na rabacie tzw. daliowej zrobił się miszmasz. W przyszłym sezonie będzie zmiana, ale jeszcze nie wiem jaka. Chciałabym przenieść krzaki winogron, nie wiem czy to się uda. Myślę...

Ta lilia pachnie obłędnie, teraz po deszczu zapach w całym ogrodzie, to chyba lilia św. Józefa?


pojawiają się świeczki świecznicy czyli Cimicifugi. Czekam na jej kwiat i ciekawy zapach. Ja go lubię, choć niektórzy mówią, że śmierdzi

Mirka wspomina ściżki, ale w moim ogrodzie praktycznie nie ma ścieżek, są tylko w okolicy dojść do domu. Ale jeśli miała być perspektywa, to jako tako pokazałam, bo perspektywa u mnie też jest nie łatwa do pokazania.

Wszędzie zrobił się straszny (!) busz. Zaczyna mnie to denerwować, tym bardziej, że zamknęła mi się perspektywa na dalszą część ogrodu. Zaczynam myśleć o zmianie

Dzisiaj popadało, powietrze się oczyściło i jest czym oddychać. Rano było parno i gorąco
dzisiejsze fotki może lepiej się będą wgrywać
Zidentyfikowany: Ornitogalum Sandersa (Śniadek Sandersa)

W wolierze też mamy młodego gołąbka



na zewnątrz też przylatują

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ta wygląda kosmicznie jak wybuch supernowej
Leoś ze swoim kolorem ładnie wpisał się w zielenie Twojego, intrygującego ogrodu :?)

gdzie nie spojrzeć uwijają się owady i ptaki

sylwia_slomczewska napisał(a)

Leoś mi w przygotowaniach ogrodu towarzyszył



czasem też coś skubnął

Ale ma piękne portrety w kwieciu