Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 15:06, 02 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Magara napisał(a)


Mary, same słuszne uwagi. Do tego przypomniałam sobie, że ja mam igły, morze igieł, które wszędzie mieszają się z materią liściową Więc jutro trzeba się z grabiami przeprosić i nie myśleć o ułatwianiu sobie życia

P.S. Judith - "po grabieniu" - pięknie Przed zresztą też tak było

Dodajmy jeszcze szyszki i żołędzie/kasztany i mamy odpowiedź, na ile nam potrzebne jest takie urządzenie .
Dziękuję za pochwały widoków ogrodowych.
Uświadomiłam sobie, że o tej porze roku urodę ogrodu widzimy chyba tylko my - ogrodniczki/ogrodnicy. Wysłałam mamie zdjęcia jesiennych przebarwień i odpisała mi, że już taaaki bury ogród jest i smutny, dobrze, że CHOĆ róże jeszcze kwitną . No. Tak, że tak .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Basieksp 15:46, 02 lis 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12414
Zgadzam się z Tobą, co do uroku ogrodu jesienią ale nie tylko o jesień, często innym osobom się rozchodzi, mój teść nie mógł zrozumieć po co nam ozdobne drzewa, no ale po co?
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Judith 16:10, 02 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Basieksp napisał(a)
Zgadzam się z Tobą, co do uroku ogrodu jesienią ale nie tylko o jesień, często innym osobom się rozchodzi, mój teść nie mógł zrozumieć po co nam ozdobne drzewa, no ale po co?

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Martka 18:07, 02 lis 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith napisał(a)
Listopadowo, po grabieniu…



Pięknie na rabatach i pięknie w tle... ach!
Fakt, ogrodnicy mają plastyczne pole widzenia Nawet w zimie widzimy oczyma wyobraźni, co tam się pod ziemią wyczynia, jak te włośniki zdobywają sobie nowe obszarki i gromadzą siły na wiosenne eksplozję. Słyszymy rosnące czosnki i tulipany na rozruchu. O tak, wyobraźnia ogrodnicza nie zna przerwy a czasem sobie jeszcze coś na przedwiośniu posieje do paletek i już coś się dzieje
Judith 19:28, 02 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Martka, paletki nie dla mnie, ale reszta się zgadza .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:29, 02 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9056
Judith napisał(a)

Dodajmy jeszcze szyszki i żołędzie/kasztany i mamy odpowiedź, na ile nam potrzebne jest takie urządzenie .

Oooo, o tym nie pomyślałam bo nie mam Znaczy szyszki mam, ale one nie o tej porze roku lecą więc już dawno wyzbierane Dęby mam dwa, jakieś odmianowe, przez poprzednich właścicieli jeszcze sadzone, żołędzi z nich zero Kasztanowców u mnie brak i raczej tak zostanie
Jutro u nas ma być słońce - liczę, że uda mi się chociaż trochę pograbić

P.S. Do paletek trzeba dojrzeć Okrutne są one, okropne, pracochłonne, czasochłonne i wkurzające ale ile satysfakcji dają Dojrzeć oczywiście nie w sensie wieku, upływu czasu, czy zaangażowania ogrodowego - dojrzeć w sensie ogólnym, jak w procesie dojrzewania owoców na przykład Przychodzi taki moment, że mówisz: "no dobra, sieję"
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 06:26, 03 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Magaro, ten moment już był . Posiane, sukcesy niemal żadne. Dwie próby. Więc wniosek jak wyżej .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Martka 12:04, 03 lis 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Moje wcześniejsze braki sukcesów z paletkami znalazły uzasadnienie. Stosowałam złe podłoże, po prostu ziemię z ogrodu, która była zbyt ciężka dla wschodów. Podłoże specjalne do wysiewów - luźne i bez nasion chwastów - plus rozluźniający je dodatkowo wermikulit - i zraszanie - i w efekcie wschody były w większości udane, a kwiaty cieszyły mnie przez całą drugą połowę roku aż do teraz. Oczywiście rozumiem, że nie każdy chce i lubi i potrzebuje. Ale też uczciwie przyznaję, że miałam ogromną frajdę, jakiej się nie spodziewałam
Magara 23:32, 03 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9056
Judith napisał(a)
Magaro, ten moment już był . Posiane, sukcesy niemal żadne. Dwie próby. Więc wniosek jak wyżej .

Eeeeeee, to znaczy, że to nie był TEN moment
Nie ma się co zniechęcać
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 12:17, 04 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Początek listopada?
Pelargonie, surfinie i róże mają się swietnie

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies