Ostatnie podrygi zimy
Zimowy spacer nad Bug.

Wiosenno-niedzielne pozdrowienia

jotka napisał(a)

My dzisiaj pojechaliśmy po ziemię do wysiewu no i ...cynie dokupiłam i bulwy białej begonii (no niby, ze dla córki)
Begonie już wsadzać do doniczek?

Jolu ja wsadzam teraz, tak jak w poprzednim roku. Urosły ładne i już duże postawiłam na balkonie.

Ula - mówisz ,że w normie - to mnie pocieszyłaś.

Dzisiaj gonię po domu i przesadzam te doniczkowe, które błagają już o litość.
Pierwszy poszedł pod nóż beniamim, bo coś zaczął chorować i zrzucił prawie wszystkie liście.

musiałam skrócić go więcej niż o połowę - mam nadzieję, że to pomoże i wypuści nowe zdrowe gałęzie i liście

Kasiu, miałam pełną lilie tylko jedną.. i równie dobrze mogła być kiepska cebulka, mogła ją nornica zjeść... mogłam ja przekopać...bo to też mi się zdarza...... Brak jedne jlili nie świadczy jeszcze o niczym Dlatego w zeszłym roku posadziłam kilka nowych, a teraz też zamówiłam kilka.. U Irenki inna strefa klimatyczna..... wiec to co rośnie w strefie 7A ( a taka jest we Wrocławiu) nie oznacza, ze będzie u mnie.. gdzie jest 6A. Oczywiście są anomalie klimatyczne (jak zeszłej zimy), jednak średnia temperatury statystyczna jest aż o 5 stopni. Dla 7A minimalne są -18, a u nas minimalne -23.

Za to krokusy wiedzą, że idzie ku wiośnie i szykują się pod śniegiem do startu... krokusy wystające z trawnika


Martwi mnie mój bukszpan.... na dużych fragmentach wygląda tak.... fachowcy co o tym sądzicie? Chyba trzeba będzie sadzić nowy

Twój podpis "Pod starą jabłonią" sprawił, że zawitałam do Ciebie i z łezką w oku przeczytałam wszystko, gratuluję samozaparcia, dobrego "pióra", tyle pracy i serca włożyłaś w ten ogród a ten domek jest cudny takie małe cacko i będzie coraz ładniej. U mnie też mam sentyment do jabłoni, które sadził mój ojciec i bardzo mi go brakuje. Może i te drzewa nie pasują ale kwitnącej jabłoni nie da się niczym zastąpić. Będe do Ciebie zaglądać i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia bo wiosna tuż tużi już za chwilę nasze jabłonie zakwitną

Za oknem buro, mus włączać prąd!
Wstawię coś wesołego i idę stąd.
W Waszych ogrodach wiele się dzieje,
może przepędzę chandrę w niedzielę?

Celina napisał(a)

Niedziela szaro-bura, niebo ołowiane, siąpi deszcz

Na działeczkę nie ma co się wybierać , bo utopimy się w błocie!

Nie ma innej rady! Trza przeczekać a potem to już takie widoki jak niżej

Miłego niedzielnego wypoczynku Wszystkim życzę:)

Ło matko!!! Ale piękne

Dom rodzinny miałam w Rudzie Śl. Nigdy żadnej nornicy tam nie widziałam Boją się miasta chyba
Możesz spać spokojnie

Niedziela szaro-bura, niebo ołowiane, siąpi deszcz

Na działeczkę nie ma co się wybierać , bo utopimy się w błocie!

Nie ma innej rady! Trza przeczekać a potem to już takie widoki jak niżej

Miłego niedzielnego wypoczynku Wszystkim życzę:)

Danusiu, wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego święta.
I gratulacja z okazji kolejnej setki

Tak jak pisałam wcześniej, sezon ogrodowy w 2013 roku uważamy za rozpoczęty. Dokonaliśmy wyciki 4 świerków rosnących w pobliżu mieszkania, przeszkadzały by Nam podczas prac remontowych. Pogoda była fatalna, ale praca poszła gładko. Mnie nie było w domku podczas wycinki, w tym czasie wprzebywałam w szpitalu Mąż oprócz pracy przy wycince miał zadanie wynonać dokumentację fotograficzną.




Tak przebiegła wycinka Naszych świerków.






















Tak domek wygląda teraz, jest troszke pusto, ale napewno pozytywnie brak świerków wpłynie na ściany i oświetlenie domu.

Magnolia... ja się uczę i mimo woli..tak na czuja... uczę się podglądając i czytając innych...

Próbuję podsumować do kupy nasze wywody..

Tuje się zostają... od strony wjazdu sadzić niskie hortensje i coś zadarniającego... Pisząc obustronna rabata miałam na myśli, aby te tuje włożyć w jedną rabatę która połączy się z częścią dalszą rabat... tak jak na rysunku..wrysowałam jakbym to ja widziała.. Ja niestety też patrzę na aspekty praktyczne.. zresztą podkaszane tuje z czasem od dołu robią się brzydkie....a docinać nożycami maskara..

Agata jak widzę lubi też różnorodnie i kolorowo... ma tendencje (jak ja) do olbrzymiej ilości chciejstw..wiec będzie miała miejsce, gdzie można zrobić różnorodnie.... na tak dużej rabacie trochę chciejstw się mieści i nie gryzie w oczy ilością

Od drugiej strony rabata ma wystawę pn-zach.... czyli zestaw roślin zaproponowany przez Ciebie jak najbardziej. Tawułki na glinie u mnie rosną dobrze, i nawet się jakoś trzymają na dość mocno nasłonecznionej rabacie. Gaulterie rosną beznadziejnie, a raczej nie rosną, robiłam ileś podejść i bezskutecznie.... bażyna i andromeda bez problemu i ładnie rosną.. i ja bym dała z drugiej strony tuj też horti Albo i nie dała... nie byłąm u Agaty, a takiej wyobraźni to ja nie mam..szkoda...

Pęcherznice uwielbiam, ale u nas na glinie rosną w strasznym tempie.... też polecam jako drugi plan, ale nie pod podkrzesane choinki... bo będzie trzeba przycinać ją kilka razy do roku...... (względy praktyczne).

I intryguje mnie ten żywopłot wokół studni.. ma zasłonić studnię, rosnąć przy samej studni, czy w odległości...

Ludzie pierwszy raz coś komuś proponuję jak ja bym to zrobiła... chyba mnie pokopało na umyśle już całkowicie

a tak wyglądają

asc napisał(a)

Na planie nie naniosłaś swoich tuj, a szkoda ich się pozbywać.. szeroka dwustronna rabata...... zero trawy do koszenia... , wyrzuć te kamyki.... bo nie pasują.... szeroka dwustronna rabata, horti, cebulowe i jakieś coś na najniższe piętro..., jest to dość cieniste wiec może być runianka, żurawki.... tę tuję co wypadła spróbuj dokupić i posadzić ponownie... te będziesz przycinać na równo a tamta za kilka lat te dogoni.... będzie piękny wjazd do domu... Wysypiesz korą i nie będzie problemów z pieleniem.
Pozwoliłam sobie skopiować twoje foty..

Możesz je strzyć jak są, albo pozwolic urosnąc wyżej i z czasem podkrzesać od dołu, tak tez jest ładnie, tworzą się takie fajne drzewka

Leczę się z roślin, które są kapryśne, szkoda czasu i kasy..... jest taki wybór mniej kapryśnych, a pięknych roślin, że po co walczyć z wiatrakami. Ale to nie oznacz, że nie eksperymentuję co się nada i wytrzyma a co nie
Te trawy przeżyły 3 zimy...a ostanie lato je załatwiło.... i co??? Posadzę nowe . Z wiedzą, że być może znów szybko padną..... Może one się po prostu starzeją.. nie wiem, ale są ładne... problem tylko w tym, że nie wiem jak się nazywają

BASIA8 napisał(a)

Rok 2012 przyniósł kolejne zmiany. Z resztek po budowie dachu altanki powstały boki.





Na zdjeciu poniżej przy altance widać fundament. Mąż sam postanowił zająć się budową ogrodowego grila z kamienia.

I uśmiechnięty, dumny gospodarz-wykonawca w altance - fajne zdjęcie Gratuluję zapału i postępów. W sezonie na pewno będą miłe spotkania odbywały się w altance

I tak oto powstał gril.

I jeszcze trochę kolorków.
Cynie, w tym roku kupiłam już nasiona, ale o wiele niższe odmiany. Zobaczymy jak to się sprawdzi.

Cynie wiadomo kochają motyle i wcale im się nie dziwię. Kolory przyciągają.

Cyniowe piękności.

Ta bardzo mi się podobała. Taki różowy piegusek.

Teraz poodwiedzam wasze kolorowe ogrody.

Pochmurno, chociaż temperatura w okolicy zera. No ale luty powoli mija i do upragnionej wiosny bliżej. Coraz częściej oglądam zeszłoroczne zdjęcia, to oznaka że już coraz częściej tęsknimy do naszych ogrodów.
Zeszłoroczne lato. Moje zielone miejsce na ziemi.

Nie widać tu rabaty bylinowej, która w tym roku na pewno się zmieni.
Lubię iglaki, chcę jeszcze dokupić jednego cisa kolumnowego.


Kolory, kolory za którymi tak teraz tęsknimy.
Baloniki rozwaru

Jestem ciekawa czy ten dwonek się rozsiał.