byłam kiedyś w Szepietowei na wiosnę i ani wystawcy, ani organizacja mnie nie zachwyciła (niektórzy sprzedawcy nie znali nazw roślin które sprzedawali) Jak ma już wybierać to wolałabym pojechać w tym czasie do Szmitów poszwędać się po pięknych zakątkach
to najzwyklejsza pisardi, nie jest szczepiona, kupiłam ją chyba za 20zł u Szmitów. Plan był taki, że z czasem podkrzeszemy gałązki od dołu by swobodnie pod nią chodzić i na wiosnę usunę kilka gałązek od dołu. Pomimo palika widzę, że się przechyliła od wiatru, chyba ją przypalikuję linką jak Witek jarzębine w zimozielonym, bo 'leci' w prawo
Aniu, dziękuję, że poprosiłaś Sylwię za mnie o fotki. Nie wpadłam na to, by specjalnie sobie je zamówić
Jak szukałam dziś drzewka, to wyobrażałam sobie, że będą duże i piękne, a to dopiero dzieciaki Koniecznie muszę upalować je, bo się przechyla na wszystkie strony
to ja liczę, ze za dwa lata będę miała namiastkę ściany rh, bo też sadziłam zgodnie z wytycznymi Bożenki. Uwielbiam takie porównania, bo nie tylko początkującym dają nadzieję ale i nam pokazują że kiedyś było inaczej i że warto