Byłam dziś na zakupach

Nie specjalnie, przejazdem, załatwiając ważne sprawy

Najpierw byliśmy w Janinie, tam się okazało, że w asortymencie przecenionym leżą sobie po ... 2,99 cebulki kwiatów wiosennych w opakowaniach - zestawach. W każdym opakowaniu 19 cebul. Kupiłam 6 opakowań.

Wystarczy zakopać do ziemi w toczku i czekać do wiosny.
Potem po drodze weszliśmy do szkółki sprawdzić, czy są drzewka śliwy wiśniowej Nigra? Była tylko Pisardii. Ale nisko prowadzona korona. Szkoda. W następnej szkółce była taka jedna dziwna żurawka za 6 zł zmieszana z dwóch: zielonej i czerwonej, zabraliśmy ją do podziału. Następną szkółkę pominęliśmy, bo lało, jak z cebra. Kiedy przestało padać, weszliśmy do jeszcze jednej - tam kupiliśmy Pisardii. Ma jeszcze małą koronę, ale wysoko prowadzoną, więc wskoczyła nam do samochodu

Pokazywałam tez pani w szkółce zdjęcie moich Vanilek, powiedziała, że jej one wyglądają na Grandiflorę, ciekawe, jak zachowają się w następnym roku.
Zobaczyłam też żółte kulki tuji, nawet nie wiedziałam, że tuje Miriam same wskakują do samochodu. Ja tylko za portfel musiałam sięgnąć na pożegnanie. Dobrze, że klon biało-zielony nie chciał się zmieścić, ale obiecał mi, że następnym razem będzie mój. Pomachałam mu do wiosny.
A to moje zakupy: