Dziś postanowiłam wsadzić moje roślinki. Chciałam się trzymać planu Danusi nasadzeń, więc wydrukowałam sobie jej rysunki. Drzewko musiało być trochę przesunięte względem planu, bo zważywszy na perspektywę, wchodziłoby na jodłę. Posadziłam śliwę wiśniową Pissardii, potem dosadziłam jedną trawkę miskant LM z drugiej strony drzewka ( zabrałam ją od róż, bo za nimi i tak nie była widoczna). Potem przyszedł czas na kulki Miriam, ale moje zawilce trochę wchodziły im w paradę, więc posadziłam je bliżej drzewka w linii, w której później dosadzę żurawki. Wyautowałam też jednego bukszpana na brzeg, jako zaczątek obwódki.
Pytanie: czy wiosną też można sadzić bukszpany kopane z pola ?
Po kulkach brakowało mi do całości hortensji. Miały być trzy, ale chwilowo dysponowałam dwiema jednakowymi (trzecia okazała się być kyushu ), więc dosadziłam na rabatkę.

Drzewko dostało prowizoryczne paliki z rurki miedzianej (szwagier się zadeklarował, że w nocy nam zginą podpórki

) Chwilowo brak było odpowiedniej długości kijków drewnianych.