na tarasie....

Gardenarium napisał(a)

Konkretnie Sebuś proszę mnie pocieszyć Oby nie norweską

Danusiu - za mniej więcej 70 dni będziesz znowu taaaka uśmiechnięta









Po za tym.....każdy dzień....zbliża nas do wiosny

ciągle pada.......
wczoraj cały dzień padało
całą noc i dzisiaj od nowa.....

jakby tego śniegu było mało...........

nawet Timi ma problemy, by się poruszać

A to mój kot. Tak naprawdę wygląda całkiem normalnie..






Ale jak patrzę na te zdjęcia, to sama się zastanawiam, czy napewno on tak normalnie wygląda..

aniam napisał(a)

To zdjęcie mnie rozbraja, jak boję się sznaucerów to tutaj po prostu banan na gębie

Gosiniak napisał(a)

Wpadam i pozdrowionka zostawiam- zima trwa nadal w najlepsze

Gosiu,u nas tragedia,jak rano wstałam do pracy oczom nie wierzyłam-całe drzwi do garażu zawiane śniegiem-do pracy musialam iść na nogach-to była droga przez mękę

Juzia....Tam nie ma limki To moja próba zrobienia kulek na pniu To jeden z dowodów na to, że sekator w moim ręku może szkodzić najbliższemu otoczeniu Ale kiedyś może coś z niego będzie A bałwanek to wygryziony świerk conica - wyciepię go stąd


Kaśka - nie mogę Cię tak nadwyrężać....w dobie kryzysu powinniśmy się cieszyć tym co mamy.....i chcę być choć raz altruistą i poświęcę się dla kogoś, kto bardziej taki dar potrzebuje

To mój jesienny 'Royal Red'

Zeta napisał(a)

Ale pędzisz spóźnione ale szczere życzenia tysiączka

Zetka dzięki

Richie napisał(a)

Aniu, gratuluję kolejnej setki i aby do wiosny...

Ryśku dzięki, czy to clematis Vyvyan Pennell? chyba nie bo taki jaśniutki dużo masz śniegu? pozdrawiam

zawitka napisał(a)

Dzięki Aniu ze odpisałaś czekam do wiosny pomidorki wyszły i rosną .Ta roślinka szara to nie lawenda to jakaś mała szarutka której nazy nie mogę zanależć ,a to ona w doniczce i z niej zrobiłam odnóżki Pozdrawiam

Czy ona kwitnie? ładnie wygląda

Mam pytanie co to za roślinka ????

Moje hortensje nie dojechały jeszcze a tak czekałam no ale na poprawienie humoru po tygodniu omijania ogrodniczego szerokim łukiem w końcu wstąpiłam zobaczyć co nowego no i.... wyszłam z takimi zakupami
ale trytoma była ostatnia chyba czekała na mnie bo chodziłam za nią już w zeszłym roku ale nie trafiłam a teraz mam dobra i jedna
ale nic więcej nie kupiłam kwiatów cebulkowych udałam że już nie widzę chociaż się uśmiechały do mnie tylko trytoma i nawozy nic więcej chyba terapia się udaje "postępuj ściśle według planu"

Staraj się żeby powstało takie coś jak tutaj w tej ćwiartce koła. Dwa przykłady schematu





Masz tu 3-4 gatunki roślin tylko

Dzięki Aniu ze odpisałaś czekam do wiosny pomidorki wyszły i rosną .Ta roślinka szara to nie lawenda to jakaś mała szarutka której nazy nie mogę zanależć ,a to ona w doniczce i z niej zrobiłam odnóżki Pozdrawiam

Ymma, dziś już dużo lepiej, temp w dzień w granicach 38, więc patrząc na ostatnie dni to prawie zdrowa
Gosia, warto jechać w miarę szybko, bo przynajmniej w Ol akurat była dostawa latarenek, skrzynki już stały, ale na przykład ta na zioła była tylko jedna, a dwa dni po mnie moja siostra chciała kupić 4 latarenki i były już tylko 2.
Irenko, już Kiniuśce lepiej, ale w przedszkolu z 24 dzieci była dziś 8, wszystkie mają to samo co moja, wiec jakiś wredny wirus - posiedzi teraz w domu do Wielkanocy, bo w święta nie chcę powtórki z rozrywki. O stiletto będę pamiętała, ona chyba ze wszystkich moich host wyszła najpóźniej wiosną, ale na pewno się podzielę
Marta, witaj po dłuższej nieobecności - co słychać? Latarenka po 19,99, skrzynki po 14,99 (ta z napisem była początkowo po 19,99, ale że bez jednej doniczki to przecenili).

Ptaszek (znów zapomniałam czy to dzwoniec czy trznadel)



Pozdrawiam

Witaj Weroniko, oj bardzo lodowate u nas dziś szaleństwo. Ciężko znoszę. Ale słucham właśnie muzyczki Chilli Ladies. Dzięki

Dasiu, cóż począć, damy radę przeczekać.

Kasiu, ja przedzierałam się do pracy trochę dłużej, bo auta nie dało się z garażu wyprowadzić.
Fotki zrobiłam, bo po południu, po ciężkiej zaprawie przy odśnieżanianiu odpuściłam wszystkim obowiązkom. Chyba wyskoczę jeszcze teraz zrobić kilka zdjęć, ciekawie nawiało. Popatrz.

Do stółówki zaczęły zbliżać się i z niej korzystać wróble! Do tej pory nie odważały się na balkon zlatywać. Widać głód im bardzo doskwiera. Płochliwe są i miałam kłopot z ich uwiecznieniem Trzymały się z daleka i od czasu do czasu któryś odważył się po ziarenka podejść.

Ale pędzisz spóźnione ale szczere życzenia tysiączka