Ogród w budowie - nieustającej
20:00, 07 mar 2013
Zawiesiłam wianki na ganku, chociaż za chwilę jak ma być śnieg i mróz, to będą chyba absurdalnie trochę wyglądać. Ten wielki to jest ten sam, który był na Boże Narodzenie, aż dziw jak świetnie trzymają się te wszystkie iglaste gałązki i ostrokrzew, z których go zrobiłam. Poszłam na łatwiznę i oplotłam oba okręgi takimi sztucznymi pnączami nie wiadomo czego, które parę lat temu w amoku kupiłam i nigdy, aż do dzisiaj, ich nie wykorzystałam.
Teraz widzę, że ten kawałek sosny miotlasto wygląda i trzeba go obciąć:
A ten to zwykłe kółko z wikliny z tym "nie wiadomo co to właściwie jest"
Dopiero jak patrzę na zdjęcia, to widzę co trzeba poprawić, może jutro.
Teraz widzę, że ten kawałek sosny miotlasto wygląda i trzeba go obciąć:
A ten to zwykłe kółko z wikliny z tym "nie wiadomo co to właściwie jest"
Dopiero jak patrzę na zdjęcia, to widzę co trzeba poprawić, może jutro.