Kasiu Twoje zakupy też super! wiem co czujesz bo ja też taka zadowolona, że bukszpanki w domu, kurcze też mnie kuszą pomidorki, ale ja niestety nie mam pojęcia jak i co, więc najpierw musiałabym poczytać, Ty je potem wysadzisz na zewnątrz?
pozdrawiam
Hejka
co do pomidorków, to myślę, że jeszcze możesz posiać, ja też dopiero pierwszy raz w życiu za nie się wzięłam, zobaczymy co mi z nich wyjdzie! potem je jeszcze przepikuję jak im wyjdzie następny listek, a w maju pójdą do gruntu nie mam szklarenki, to zrobię im osłonki z butelek plastikowych takich 5litrowych! oczywiście to na początek, jak jeszcze temp w nocy będą mocno spadać, a potem już latem bez tych butelek!
pozdrawiam
witam serdecznie
byłam u Ciebie i podziwiałam Twój rozmnażalnik, to co ja mam ojca uczyć dzieci robić to ja od Ciebie mogę się więcej nauczyć, niż Ty ode mnie to są moje początki w ukorzenianiu-na szczęście z małym sukcesem, bo to podbudowywuje na zaś
i jak czytam, m.in u Ciebie jak długo czekasz na korzonki, to mi się wydaje, że u mnie poszło to ekspresowo!
gałązki pozbierałam 27.02, jak cieli cisy przy deptaku, podzieliłam je na mniejsze, takie ok 10 cm, oczywiście ze stópką, poodrywałam dolne igiełki, wsadziłam do wody, żeby zmoczyć końcóweczkę, żeby ukorzeniacz się lepiej przykleił, potem do ukorzeniacza, w ziemi robiłam patyczkiem dołki, żeby nie wtykać w ziemię gałązkami, żeby ukorzeniacz został na swoim miejscu, podlałam, potem nałożyłam foliówki, żeby woda im nie parowała i postawiłam w pokoju na podłodze przy kaloryferze, pokój jest od strony zachodniej-i to tyle, aaaaaa i dawałam te gałązki do torfu odkwaszonego i piasku w proporcji 3:1!
w między czasie podlewałam i foliówki cały czas mam pozakładane na doniczki
a wczoraj tj 21.03 zauważyłam te zielone, nowe igiełki
szybki skrót i opis, mam nadzieję, że dla wszystkich zrozumiały, bo ja mam charakterystyczne skróty myślowe i nie każdy może się połapać-zdaję sobie z tego sprawę
witaj Kasiu dziękuję za serdeczności i kwiatki z Bawarii u Ciebie już wiosennie za oknem, a my na wiosnę jeszcze czekamy nie trzymaj jej już dłużej u siebie-podziel się troszkę