Och, dzwonił mój mąż - moja córa zjeżdża już sama z Puchatka na Szrenicy Ależ jestem z niej dumna
W Austrii nauczyła się jeździć w 5 dni i skończyła szkółkę jako pierwsza, pierwszy stopień już ma Będę się chwalić! Cieszę się, że złapała bakcyla...
zaraz zjadą i będą mi machać do kamery na stoku Mam ich na żywo
Dziś nie wytrzymałam! Do ogrodu nie wybrałam się ale do parku przy bibliotece, co to jest na miejscu starego niemieckiego cmentarza. Proszę oto relacja obrazkowa.
Teraz pilnuj, żeby były owocki w okolicach czerwca, pomóż im się rozsiać blisko tych starych, bo mogą wystrzelać, i powschodzić do jesieni w trawie, a tą przecież kosisz.
Ogromnie się cieszę, że się udało. Młode siewki wyglądają jak dwa okrągłe płatki wielkości paznokcia od małego paluszka. Kto wie, czy już tam obok nie kiełkuje.
U mnie też prószyło , wiało i jest byle jak , pewnie tak samo jak u Ciebie bo te 1,5km jakie nas dzieli to żadna różnica, ale dziś znalazłam pierwsze objawy wiosny , to ranniki od Hani. Aż podskakuję z radości.
Przetrzymały tez zimę krokusy które wykielkowały jesienią , moze szybko zakwitną.
i to już wszystko co sprawia radosc , reszta wygląda tak:
...naprawdę wszystkie???Nie mam tyle miejsca,żeby dużo sadzić,jednorocznymi wypełniam puste miejsca między wieloletnimi,które jeszcze się nie rozrosły.Ale to miłe,że się udziela...pamiętam pierwszą wiosnę Ogrodowiska i to jak Bogda zaraziła nas siewem....