Iwonko, Asiu, włączę się do dyskusji, jeśli pozwolicie, bo ja ostatnio musiałam wyciąć jedną śliwę i jedną jabłoń (z tych samych powodów), a trzecią śliwę (też starą) złamała wichura. Mam pytanie do Ciebie, Iwonko: czy te wstępnie wybrane przez Ciebie odmiany to mogą rosnąć pojedynczo, czy też potrzebują drugiego drzewa, tzw. zapylacza? Chętnie posadziłabym np. gruszę konferencję, ale jedną (z powodu małych rozmiarów działki), ale ona właśnie podobno musi mieć drugie drzewko obok...
A jak jest z tymi innymi podanymi przez Ciebie? Coś kuzyn Ci podpowiedział?
Asiu, zasięgnęłam informacji u kuzyna - doświadczonego rolnika i sadownika. Smakowałam owoce ze wszystkich drzewek owocowych, jakie w tym momencie nadawały się do spożycia ( dojrzałe ).
Ze śliwek zapisałam sobie 4 odmiany:
1. Lepotica
2. Kalipso - wcześniejsza,ale jaki cudowny smak
3. Opal
4. Renkloda Ulena - miód w gębie
Ponadto warto posadzić gruszę Konferencja
Brzoskwinię Ufo
Dziękuję. Niestety dziś z ogrodu uciekłam po wypiciu kawy. 35 stopni w cieniu o godzinie 15.00. Nie mam pojęcia, jak rośliny wytrzymują ten ukrop. Masakra jakaś.
Tylko o 7 rano było jeszcze znośnie.
Przywiozłam sobie sadzonki truskawek z południa Polski. I sobie właśnie uświadomiłam, ze jak teraz je posadzę, to połowa padnie. Chyba posadzę je w doniczki i zacieniuję, a na rabatę wysadzę za miesiąc...
Beatko, te twoje kule są super. Właśnie patrzę na moje małe.
kompozycja ładna. Widzę tez halone. Tylko tez bym przyslonila ulicę. Nie wiem, czy masz miejsce na drzewa. Jak nie, to moze drewniane panele dac, jako tło dla kul? Drzewa by były fajnym tłem mimo wszystko...
Iwonko to My dziękujemy za gościnę. Było bardzo miło.Ja otrzymałam od Ciebie Ice Dance w ilości ogromnej, zgodnie z radą będzie przez jakiś czas w doniczkach aż do odpowiedniego ukorzenienia. Zdjęć zrobiłam całe mnóstwo ale pełną fotorelację przedstawie jak e-M wróci z trasy. Wszystkie fotki robiłam jego telefonem. Po kąpieli zasnęłam jak niemowlę i nie zrzuciłam a wcześnie rano Grześ czmychnął do pracy. Jeszcze raz dziękujemy.
Łucjo, masz rację z tym ogarnianiem wkoło to jakiś horror. Dziś była Ania ze Skandynawii po krzyżacku. Przestałam się przejmować, ze nie wszystko jest idealne, wręcz idealne nie jest, zielsko rośnie tam, gdzie było pielone i tam, gdzie pielone nie było... Jaki jest więc sens pielić? Nie mam pojęcia.
Kolumnowych już nie mam Jedyny buk jakiego mam to bonsai przy altanie cięłam chyba w połowie czerwca i ostatnio jakoś z dwa tygodnie temu. Nie patrzę na terminy jak robi się poczochrany to po prostu ciacham.
Olu, z przyjemnością oglądam zdjęcia z twojego ogrodu.
Mam pytanie: jak i kiedy tniesz buki? Mój kolumnowy ma wystrzelone na boki przyrosty i nie wiem, co z tym robić...
Tereniu, jak okolice twojego kamienia żródełka wyglądają teraz? zrobisz fotki?
Teraz jest tak gorąco, ze mi by się nie chciało zakładać rabat. Dziś w cieniu było 34 stopnie.
Iwonka właśnie buszowałam w Twoim ogrodzie.Pewnie nie będę miała więcej czasu ale i tak chłonę każdą chwilę w nim spędzoną u mnie jeszcze sporo pracy druga część ogrodu jest do dokończenia,ale to co już osiągnęłam i tak mnie cieszy a jak przyjemnie jak goście chwalą.
Trzyma kępę.
Łucjo, chwasty są bardzo wytrwałe.
U mnie szybsze, niż ja. Sporo wypieliłaś. Ja wrzucam na kompost większość, zakładam, ze skoro nie są w stadium zawiązywania nasion, to nie wysieją się. Niestety po wyściółkowaniu rabaty przesianym kompostem, kiełkują nowe chwasty. to mi się nie podoba. Jutro chyba znowu będę pielić. ..
Ścieżka z cegły mi się bardzo podoba.