Też się zdziwiłam że nie jest tak źle jak myślałam że będzie. Ja je troche na wyrost przyciełam bo i tak im się porządne cięcie należało. Wykorzystałam choróbsko bo tak to odwagi nie miałam
Margarytka zapewne włosy będę rwał przy sadzeniu, ale tym będę się później przejmował, niestety ze 100 dołków będzie trzeba zrobić jak nie więcej bo to nie tak hop z tymi krokusami
Asiu w sumie to na dwa ogrody, więc ilość nie aż taka zawrotna, ale sadzić raczej i tak mi przyjdzie... oj będę marudny w tym czasie
Aniu dziękuję bardzo W dwóch ogrodach rozejdzie się, że nawet akiego szaleńczego efektu nie będzie, al i tak liczę, że wiosna przyjemniejsza się zrobi dzięki temu Z tulipanami w tym roku daje sobie spokój, pare paczek na jedna rabatę złowiłem w B i to mi wystarczy.
Na wgranie zdjęć znów czasu brak, demontuje basen czym ostatecznie pełnia lata się kończy. Teraz musimy liczyć na przyjemną pogodę późnego lata, bo o tym na J jeszcze nie myślę, chociaż tysiąc krokusów już zamówiłem... kto to posadzi ale jak prawie za darmo to żal było nie brać
Ja też się cieszę, że udało się to tak migusiem bez problemów zgrać, lubię takie sprawne akcje
Nie wiem czy wiesz, ale dwa lata temu chciałem cały ogród prostować i zmieniać jego charakter, ale stwierdziłem, że za dużo roślin na zmarnowanie by poszło, teraz tego żałuję, a wywalać było by trzeba dwa razy tyle co dwa lata temu, ale na szczęście nie chce mi się
Mojemu brak podjazdu i za dużo budynków, ale sprawa jest gorąca i młot do wyburzenia już rozgrzewam... chociaż jak to zawsze bywa troszkę go zapewne będę rozgrzewać
Ja się nie pomyliłem, oj nie dobrze że mam drugi ogród bo tam przynajmniej w miarę czysto i trawnik super... tak to bida by była ze mną przez parę dni
Wszystko napiszę tylko sobie poukładam i przejrzę zdjęcia czy na pewno głupot nie wymyślę
Bardzo mi miło, chciałbym robić więcej, ale jak to w życiu bywa ciągle jakieś ograniczenia. Chciałem sobie zrobić fajny warzywnik, ale jeszcze mnie na niego nie stać, ale przygotowania powolne trwają, mebli i architektury ogrodowej też miało troszkę powstać i tak wszystko odwlekane w czasie, ale już się nie gonię bo po co. Na wszystko przyjdzie czas
Świetnie ogród się prezentuje, ale niestety strasznie ten sezon krótki się wydaje, późno się zaczął teraz jakoś szybko przybiera kolory tej niefajnej pory roku... o cebulowych trzeba zacząć myśleć
Tych brzóz to ja nadal Ci zazdroszczę
Fajnie ,że to tak wyszło wszystko udało się obskoczyć
Depresję ??? Jaką depresję ???.. no co Ty , Łukasz .. To ja chyba na miejscu powinnam popełnić seppuku a żyja ogród Jolci piękny , ale i Twojemu nic nie brak..każdy jest inny Twój kwiatowy Jolki trawiasty , szumiący .. To tak jakbyś porównywał dobermana z goldenem .. to tak a propos naszych ostatnich psiowych tematów
Pozdrowionka
Ps..ja też dziękuję za prezenty i za miłe przedpołudnie